Podczas fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze reprezentacja Polski była... do bólu pragmatyczna. Jej styl gry - delikatnie mówiąc - nie zachwycał, lecz był skuteczny, dając nam pierwszy od 36 lat awans do fazy pucharowej mundialu. Jak powinna grać reprezentacja Polski? Robert Lewandowski i Piotr Zieliński nie mają wątpliwości Choć znaczna część fanów i ekspertów narzekała na wrażenia estetyczne płynące z meczów "Biało-Czerwonych", można było ulec wrażeniu, że selekcjoner Czesław Michniewicz w pełni pociągnął za sobą swoich piłkarzy i przekonał ich, że ultra defensywa to klucz do sukcesu. Narracja zmieniła się jednak tuż po meczu z Francją. Polacy przegrali wprawdzie 1:3, lecz zaprezentowali odważny i wzbudzający emocje futbol. A liderzy naszej kadry - na czele z Robertem Lewandowskim i Piotrem Zielińskim stwierdzili wprost, że to jest droga, którą powinniśmy kroczyć. - Potrzebna jest radość z gry. To jeden z elementów, który zadecyduje o przyszłości, nawet tej niedalekiej. Kiedy atakujemy, ta radość jest. Ale nie ma jej, kiedy gramy defensywnie - mówił na antenie TVP Sport Robert Lewandowski. - Cieszę się, że gra wyglądała lepiej niż wcześniej. Było więcej luzu, swobody, kreatywności, ruchu z przodu. Stworzyliśmy sobie kilka okazji i tak musimy grać. Lepiej rozgrywaliśmy piłkę, nie traciliśmy jej tak od razu jak w meczu z Argentyną. Zdarzały się błędy, ale sporo nam się udało - wtórował mu pomocnik SSC Napoli. Przemowa Roberta Lewandowskiego po meczu Francja - Polska w Katarze Robert Lewandowski wypowiedział się jednak na temat stylu gry naszej reprezentacji nie tylko przed kamerami, lecz także w szatni, tuż po zakończeniu spotkania, na forum całej drużyny. Tam jako kapitan wygłosił krótką przemową, wytyczając kurs "Biało-Czerwonym". Zadowolony z postawy swoich podopiecznych był także trener Czesław Michniewicz, choć z jego ust nie padłą deklaracja, że właśnie tak ma wyglądać gra reprezentacji Polski w najbliższej przyszłości. - Nie macie się czego wstydzić. Wyszliśmy z grupy, trafiliśmy na mistrzów świata, odpadliśmy z mistrzami świata, ale po piłkarsku zagraliśmy swój najlepszy mecz. Zagraliśmy najlepiej, jak potrafiliśmy. Były fajne momenty, graliśmy odważnie, były dośrodkowania. Wracamy z podniesioną głową. Nie możemy być szczęśliwi, bo odpadliśmy z turnieju, ale też nie ma tragedii, nikt nie umarł. Minie czas i z jego biegiem inaczej będziecie na to patrzeć - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski do swoich piłkarzy na zakończenie przygody z mistrzostwami świata w Katarze.