Francja do 80. minuty przegrywała 0:2, ale potem, w niespełna 120 sekund wyrównała stan rywalizacji dzięki dwóm bramkom Kyliana Mbappe. As "Trójkolorowych" uratował ich raz jeszcze - w końcówce dogrywki, przy stanie 2:3. Jego gol z rzutu karnego sprawił, że o losach tytułu decydował konkurs "jedenastek". Emmanuel Macron zwrócił się do Didiera Deschampsa Te drużyna Didiera Deschampsa egzekwowała gorzej i ostatecznie zadowolić się musi "tylko" srebrnymi medalami. Misja obrony wywalczonego w 2018 roku tytułu zakończyła się niepowodzeniem. Czytaj także: Tuż po końcowym gwizdku Macron pocieszał Mbappe Chwilę po zakończeniu spotkania, w rozmowie z mediami selekcjoner nie potrafił jednoznacznie stwierdzić, czy będzie nadal pracować z zespołem. - Jestem dziś bardzo smutny, podobnie jak cały sztab. Nie udzielę odpowiedzi i nawet, gdybyśmy wygrali też bym jej nie udzielił. Na początku roku spotkam się z szefem federacji i wtedy poznamy odpowiedź - mówił, cytowany m.in. przez "Le Parisien". Jak się okazuje, na ten temat rozmawiał już z trenerem... prezydent Francji, Emmanuel Macron. Opowiedział o tym przed kamerą "RMC Sport". - Poprosiłem go, by dalej pracował, chcę, by to robił - mówił. Deschamps jest selekcjonerem "Trójkolorowych" od 2012 roku. Prowadził ich łącznie już 139 razy.