W wywiadzie udzielonemu agencji Reutera Al Khater powiedział, że jest "rozczarowany" pytaniami dziennikarzy w tej sprawie. "To jest coś, o czym chcesz teraz porozmawiać? Chodzi mi o to, że śmierć jest naturalną częścią życia, czy to w pracy, czy we śnie" - mówił. "Oczywiście zginął robotnik. Składamy kondolencje jego rodzinie. Jednakże to dziwne, że na tym chcesz się skupić w swoim pierwszym pytaniu" - dodał. Został za te słowa od razu skrytykowany. "Komentarz katarskiego urzędnika świadczy o bezdusznym lekceważeniu zmarłego pracownika" - powiedziała Rothna Begum, przedstawicielka Human Rights Watch. "Jego stwierdzenie, że zgony się zdarzają i że jest to naturalne, ignoruje prawdę, że wielu śmierci zagranicznych pracowników w Katarze można było zapobiec" - dodała. MŚ 2022.Obywatel Filipin zginął podczas napraw w bazie treningowej Arabii Saudyjskiej Obywatel Filipin zginął podczas przeprowadzania napraw w ośrodku używanym jako baza treningowa przez drużynę <a class="db-object" title="Arabia Saudyjska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-arabia-saudyjska,spti,8295" data-id="8295" data-type="t">Arabii Saudyjskiej</a>, a więc grupowego rywala <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">reprezentacji Polski</a>. Według specjalnej komisji powołanej przez organizatorów imprezy "nie zajmował się on swoją pracą", a zdarzenie miało miejsce "poza jurysdykcją organizatorów". Sprawa jest obecnie badana przez rząd Kataru. FIFA przyznała, że została poinformowana o wypadku i jest w kontakcie z lokalnymi władzami, aby uzyskać więcej danych. Traktowanie przez Katar zagranicznych pracowników było jedną z głównych kontrowersji, które przyćmiły przygotowania do mundialu.