Beiranvand rozpoczął mistrzostwa świata najgorzej jak mógł. Już w pierwszych minutach zderzył się z jednym z zawodników i upadł na ziemię. Widać było od razu, że sytuacja jest poważna. Bramkarz reprezentacji Iranu z całym impetem uderzył twarzą w głowę jednego ze swoich kolegów. Dramat bramkarza reprezentacji Iranu Golkiper był opatrywany na murawie przez około 10 minut, w trakcie których reszta zawodników rozgrzewała się jeszcze na boku. Służby medyczne długo zaś pochylały się nad Beiranvandem. Ten w końcu pokazał gotowość do gry, ale wrócił do niej jedynie na chwilę. Już po kilku minutach golkiper ponownie przewrócił się i był wyraźnie oszołomiony. Nie było mowy o kontynuowaniu gry. Jego miejsce już w 20. minucie zajął Hossein Hosseini. Z Dohy Wojciech Górski, Interia