18 dni przed rozpoczęciem mistrzostw świata w Katarze selekcjoner Lionel Scaloni wreszcie otrzymał dobrą wiadomość: obrońca Juan Foyth może grać i znalazł się w szerokim składzie hiszpańskiego klubu a mecz w Lidze Konferencji, który odbędzie się w Poznaniu. - Jest szansa, że ten piłkarz pojawi się na boisku, choć decyzji nie ma - mówi Quique Setien, od niedawna trener Villarealu. Cztery szanse dla Foytha by udowodnić przydatność Wiadomo, że Hiszpanie zagrają spokojnie, już wcześniej zapewnili sobie awans z pierwszego miejsca. Tym bardziej jest okazja żeby dać szansę gry rekonwalescentowi. Przez dwa miesiące Argentyńczyk zmagał się z kontuzją lewego kolana. Podczas meczu z Getafe potknął się i upadł uderzając w kolano. Próbował kontynuować grę, ale musiał po chwili poprosić o zmianę. CZYTAJ TAKŻE: Bramkarz Argentyny też ma problem Foyth marzy o znalezieniu się w 26-osobowej kadrze Argentyny na mistrzostwa świata. 12 dni przed jej ogłoszeniem ma cztery szanse żeby udowodnić Scaloniemu, że zasługuje na miejsce (mecz z Lechem oraz dwa w LaLiga i jeden z Copa del Rey).Dotychczas Foyth rozegrał 15 meczów w reprezentacji Argentyny, debiutował w listopadzie 2018 roku w towarzyskim meczu z Meksykiem. Dla Lo Celso zbyt wcześnie W Villarealu gra jeszcze jeden ważny dla reprezentacji Argentyny piłkarz - Giovani Lo Celso, który ostatnio też doznał kontuzji. - Jego stan się poprawia, są pierwszy próby w treningach, ale w Poznaniu jeszcze nie będzie grał - mówi Setien. CZYTAJ TAKŻE: Czy argentyński lider środka pola zdąży wyleczyć się na Polskę