Szymon Marciniak zebrał sporo pochwał za prowadzony przez siebie finał Argentyna - Francja. Podjął dobre decyzje, z których szczególnie spektakularna była ta z symulacją faulu przez Marcusa Thurama, za co Francuz dostał żółtą kartkę, chociaż domagał się rzutu karnego. Mimo tego francuski dziennik "l'Equipe" ocenił polskiego sędziego bardzo nisko, na ocenę 2. Trener Didier Deschamps zapytany o ocenę pracy arbitra, odpowiedział: - Wolałbym bez tego pytania, gdyż będę musiał uważać na to, co mówię. Powiem ostrożnie: mogło być lepiej, mogło być gorzej. Mówiłem przed finałem, że Argentyna nie była nieszczęśliwa z powodu wyboru tego sędziego, ale teraz nie chcę deprecjonować zasług Argentyńczyków w wygraniu turnieju. Dodał też, że po meczu rozmawiał z zespołem sędziowskim, ale nie chciał podawać szczegółów.