- Żeby odpowiedzieć na pytanie jak oceniam młodych zawodników, warto spojrzeć na przykład na skrzydłowych Meksyku. Jest tam na przykład Hirving Lozano, który regularnie gra z Piotrkiem Zielińskim w Napoli, występuje w Lidze Mistrzów i funkcjonuje na najwyższym poziomie. Nasi chłopcy dopiero się tego uczą - powiedział Michniewicz. - Nasi młodzi zawodnicy to przyszłość polskiej piłki, chociaż wiem, że dzisiaj wielu z nich nie pokazało tego. Stres miał tu decydujące znaczenie. Chociaż w przypadku Kuby Kiwiora nie widziałem tego, że grał obok zawodnik, który rozegrał właśnie swój setny mecz w kadrze - Kamila Glika. Obaj zagrali na dobrym poziomie i młody Kiwior dotrzymywał Kamilowi kroku. To jest jeden z wygranych ostatnich miesięcy. Szukaliśmy perspektywicznego zawodnika z lewą nogą, z wprowadzeniem. I dzisiaj takiego mamy. Na boisku pojawili się też Krystian Bielik, Sebastian Szymański, Kuba Kamiński. To jest przyszłość naszej reprezentacji. I cieszę się, że dojrzewają na mistrzostwach świata - przyznał selekcjoner reprezentacji. Z Dohy Sebastian Staszewski, Interia