Wspomniana sytuacja miała miejsce w 48. minucie spotkania Chorwacja - Brazylia. Jeden z brazylijskich defensorów zagrał długą piłkę w pole karne Chorwacji, a tam o futbolówkę walczyli Josip Juranović i Neymar. Piłka przeleciała nad Neymarem i głową Juranovicia, a następnie spadła na rękę Chorwata, która odstawała od obrysu ciała. Po kontakcie z ręką, futbolówka trafiła pod nogi Viniciusa Juniora. Gwiazdor reprezentacji Brazylii natychmiast sygnalizował sędziemu zagranie piłki ręką, domagając się rzutu karnego. Angielski arbiter Michael Oliver pewnym gestem zasygnalizował, że nie ma mowy o "jedenastce", a chwilę później odgwizdał spalonego na Viniciusie. Kontrowersja w meczu Chorwacja - Brazylia. Czy Canarinhos należał się rzut karny? Rozpoczęła się analiza VAR, a Brazylijczycy wierzyli, że za chwile zostanie podyktowany rzut karny. Tak się jednak nie stało i po chwili wyświetlony został komunikat o zakończeniu analizy i braku "jedenastki" dla Brazylijczyków. Wbrew dyskusjom i oskarżeniom przyznać trzeba, że sędziowie prawidłowo ocenili tę sytuację. Mimo odstającej ręki od obrysu ciała, nie można zakwalifikować tego zdarzenia, jako przewinienia. Futbolówka została zagrana z bardzo daleka, więc Josip Juranovic miał sporo czasu na reakcję i odpowiednie ustawienie. Jego ułożenie rąk wydaje się być nienaturalne, co powinno sugerować przewinienie i rzut karny. Sytuacja jest jednak złożona i należy wziąć pod uwagę fakt, dlaczego ręka Chorwata znalazła się w takiej pozycji. Piłka odbiła się od ręki Juranovicia. Powinien być rzut karny dla Brazylii? Otóż w kluczowej fazie, gdy Juranović chciał wyskoczyć do futbolówki, został pchnięty przez Neymara. W ten sposób został wytrącony z równowagi, co widać na powtórkach. Pomiędzy zawodnikami doszło do kontaktu, w którego efekcie Juranović stracił kontrolę. W tego typu sytuacjach nie możemy mówić o nieprzepisowym zagraniu piłki ręką. W związku z tym ręka ‘odskoczyła’ od ciała, co jest naturalne przy odepchnięciu. W związku z tym uważam, że Brazylii nie należał się rzut karny. W momencie zagrania piłki z głębi pola, Vinicius Junior znajdował się na pozycji spalonej. Odbicie futbolówki od ręki Juranovicia było przypadkowe i należy to interpretować jako rykoszet - czyli nierozmyślne zagranie, które ‘nie kasuje’ pozycji spalonej. W związku z tym sędziowie finalnie zdecydowali się na odgwizdanie spalonego, co jest w stu procentach prawidłową decyzją. Czytaj także: Cristiano Ronaldo na specjalnych warunkach? Na jaw wychodzą nowe fakty Czytaj także: W Legii trzymają kciuki za Chorwata. Olbrzymie pieniądze do zgarnięcia