Wiele się działo podczas ostatniego dnia rywalizacji w Dosze. Gracze Lionela Scaloniego trzeci raz w historii zdobyli puchar świata. Dopiero rzuty karne wyłoniły tryumfatorów całego turnieju. Leo Messi w końcu mógł się wznieść upragnione trofeum. Piłkarz Paris Saint-Germain otrzymał indywidualne wyróżnienie i... specjalną szatę. Z nagrody cieszył się również bramkarz "Albicelestes", Emiliano Martinez. Mężczyzna popisał się kontrowersyjnym gestem. Przyłożył Złotą Rękawicę do krocza. Później tłumaczył się w mediach, że była to reakcja na zachowanie fanów "Trójkolorowych", którzy rzekomo wygwizdali go na boisku. Jednak jego prowokacje na tym się nie skończyły. Po przyjeździe do Buenos Aires, Martinez świętował tryumf zespołu ze specjalną lalką z doklejoną twarzą Mbappe. To "przelało czarę goryczy" we Francji. Marciniak zaskoczył wyznaniem o Messim. Reakcja Argentyńczyka mówi wszystko Mistrz świata w tarapatach po mundialu. Federacja złożyła skargę Zachowanie "Dibu" ciągle jest szeroko komentowane za granicą. Adil Rami po turnieju w Dosze użył mocnych słów pod adresem 30-letniego zawodnika Aston Villa. Stwierdził, że argentyński bramkarz jest "największym dupkiem w świecie piłki nożnej". Prezes Francuskiej Federacji Piłkarskiej podjął stanowcze działania w sprawie kontrowersyjnego zachowania podopiecznego Lionela Scaloniego. Noel Le Grae napisał otwarty list ze skargą do swojego argentyńskiego odpowiednika, Claudio Tapii. Francuski minister wezwał FIFA do zbadania zachowania Emiliano Martineza po finale mistrzostw świata w Katarze. Zaskakujący transfer Polaka? A to niespodzianka! Media już donoszą