Wielkimi krokami zbliżają się mistrzostwa świata w Katarze. W wybranej przez Czesława Michniewicza 26-osobowej kadrze znajduje się pięciu środkowych obrońców: Jakub Kiwior, Kamil Glik, Jan Bednarek, Mateusz Wieteska i Artur Jędrzejczyk. Powołanie tego ostatniego wywołało spory szum wśród przedstawicieli mediów i kibiców. Wielu z nich widziałoby na mundialu Pawła Dawidowicza. Do tego grona przyłączył się Zbigniew Boniek w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Dawidowicz w normalnych okolicznościach jest ważnym zawodnikiem Hellasu Verona, który zamyka tabelę Serie A. W ostatnich tygodniach jednak z trzech kolejek wykluczył go uraz, a w starciu z Romą obejrzał czerwoną kartkę, która oczywiście poskutkowała jednomeczowym zawieszeniem. Przez to wszystko w tym sezonie ligowym rozegrał tylko 35 proc. możliwych minut. Zbigniew Boniek o Kamilu Gliku. "Wciąż może dużo dać" Wiceprezes UEFA został także zapytany o obecną dyspozycję Kamila Glika. - Jeśli jest w formie, wciąż może dać dużo drużynie narodowej. Jeśli nie jest, to najlepiej wie o tym Michniewicz. Kiedy poda skład na Meksyk, będziemy wiedzieli, jak ocenił sytuację. Glik nas nigdy nie zawiódł i mam nadzieję, że w Katarze będzie tak samo - powiedział. 34-latek ma na koncie 99 meczów w reprezentacji. Wiele więc wskazuje na to, że we wtorkowej rywalizacji z Meksykiem będzie obchodził swój jubileusz.