Ostatnie losy Niclasa Füllkruga nadają się na prawdziwy scenariusz filmowy - jeszcze w ubiegłym sezonie napastnik rywalizował wraz z Werderem Brema w 2. Bundeslidze - teraz z 10 golami na koncie jest jednym ze strzeleckich liderów niemieckiej ekstraklasy. To jednak nie wszystko, bowiem piłkarz nazywany "Lücke" ("Luka" - z powodu... szpary w zębach) zrobił błyskawiczną karierę w reprezentacji Niemiec. W połowie listopada zadebiutował w kadrze w meczu z Omanem i uchronił swój zespół przed kompletnym blamażem, a ostatnio uratował dla "Die Mannschaft" remis na MŚ 2022 w Katarze w meczu z mocną jak zazwyczaj w Hiszpanią. Mundial w Katarze. Niclas Füllkrug zachwyca i... przyciąga uwagę Bayernu Monachium Jego kolejne popisy naturalnie zaowocowały zainteresowaniem ze strony innych niż Werder klubów - jak informuje portal "SportBuzzer" wśród nich znalazł się chociażby Bayern Monachium. "Die Roten", choć ostatnio mogą polegać na dobrej formie Erica Maxima Choupo-Motinga, to wciąż szukają wzmocnień w ofensywie, które pozwolą ostatecznie zasypać wyrwę powstałą po odejściu Roberta Lewandowskiego do FC Barcelona. Füllkrug mógłby by więc stać się tu doskonałym rozwiązaniem, tym bardziej, że jak na razie wciąż jest możliwy "do wyciągnięcia" w niewygórowanej cenie wynoszącej zaledwie ok. 5 mln euro. Bayern, który słynie z raczej ostrożnego wydawania pieniędzy, byłby więc bardzo zadowolony z tak taniego zakupu. MŚ Katar 2022. Niclas Füllkrug powalczy jeszcze z reprezentacją o awans z grupy Snajper mający w swoim CV również występy dla takich ekip jak 1. FC Nürnberg i Hannover 96 jest mocno chwalony przez swoich kolegów z kadry - w tym Thomasa Müllera, który zdążył już publicznie powiedzieć o nim, że jest "wspaniałym facetem". A to tylko działa na korzyść futbolisty. Na razie Niclas Füllkrug wraz ze swymi kompanami musi skupić się na ostatnim meczu grupowym - podopieczni Hansiego Flicka już w ten czwartek zagrają o swoje "być, albo nie być" na mundialu w Katarze z Kostaryką. A potem? Wielki piłkarski świat stanął przed przed 29-latkiem otworem - późno bo późno, ale jednak... Zobacz także: Grupowy rywal Polaków traci trenera?! Nagły zwrot akcji