Do zdarzenia doszło tuż przed przerwą. Atakując piłkę dośrodkowaną z prawego skrzydła przez Sergina Desta, gracz Chelsea posłał ją do siatki, ale też mocno zderzył się z bramkarzem rywala Alirezą Beiranvandą. Napastnik leżał przez kilka minut w bramce, a następnie potrzebował pomocy lekarskiej sztabu reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Wrócił jeszcze na murawę, jednak na drugą połowę już nie wyszedł, zastąpił go Brenden Aaronson. Pulisic po wtorkowym spotkaniu wygranym 1-0 uspokoił jednak wszystkich, pisząc w mediach społecznościowych "nie martwcie się, będę gotowy na sobotni mecz z Holandią". "Oczywiście jesteśmy mu wdzięczni, że poświęcił ciało, aby zdobyć tego gola. To był moment zapierający dech, ale udało nam się awansować i cieszymy się, że nadal jesteśmy w grze" - przyznał pomocnik Weston McKennie. MŚ 2022. Selekcjoner chwali Christiana Pulisica Pulisca chwalił selekcjoner reprezentacji USA Gregg Berhalter. "Rozmawialiśmy z nim i jest w dobrym nastroju. To jest jego wyjątkowa cecha, gdy tylko widzi przed sobą okazję, to atakuje bramkę rywali z dużą intensywnością. Umie sobie znaleźć miejsce w polu karnym i bardzo utrudnia zadanie obrońcom zmianą tempa. To cudowne, gdy jeden z twoich najlepszych piłkarzy, równocześnie jest jednym z najciężej pracujących na murawie" - przyznał. USA zajęły drugie miejsce w grupie B i w 1/8 finału zagrają ze zwycięzcą grupy A, czyli Holandią. Ich spotkanie odbędzie się w sobotę 3 grudnia o 16.00.