Martinez zrezygnował ze stanowiska, krótko po zakończeniu ostatniego grupowego spotkania z Chorwacją. Przez sześć lat spędzonych za sterami "Czerwonych Diabłów" udało mu się zdobyć brązowy medal mistrzostw świata podczas turnieju w Rosji w 2018 roku. Wielu jest jednak zdania, że to zdecydowanie za mało, jak na złote pokolenie belgijskich zawodników z Kevinem De Bruyne na czele. Poszukiwania nowego selekcjonera ruszyły pełną parą Po dymisji Martineza, Belgowie ruszyli na poszukiwania następcy, a na stronie internetowej belgijskiej federacji pojawił się komunikat, zachęcający do wysyłania zgłoszeń na to stanowisko. "Federacja poszukuje pełnoetatowego trenera, który potrafi zwyciężać. Nowy selekcjoner reprezentacji powinien być niezwykle ambitny i posiadać niezbędne, międzynarodowe doświadczenie na najwyższym poziomie oraz wiedzę taktyczną, a także indywidualne umiejętności. Powinien być seryjnym zwycięzcą z doświadczeniem w zarządzaniu najlepszymi piłkarzami. Powinien wiedzieć jak stworzyć zgrany zespół i jak wdrażać do niego młodych zawodników" - czytamy w oświadczeniu. Istotne będzie zwłaszcza stworzenie wspomnianej, zgranej grupy, bowiem w kontekście Belgów, w trakcie trwania mundialu dużo mówiło się o wewnętrznych konfliktach, rozbijających szatnię. Federacja podkreśla również, że potencjalny kandydat powinien opierać swoje wybory na danych, technologii i innych statystykach czerpanych i analizowanych przez wysłanników. Przyjmowanie zgłoszeń zakończy się 10. stycznia, kiedy specjalny zespół rozpocznie proces selekcji.