<a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-uwaga-na-sedziego-meczu-polakow-rozwscieczyl-dwie-reprezenta,nId,6444160" target="_blank">Mecz Polski z Argentyną prowadził holenderski sędzia Danny Makkelie, co wywołało małe zaskoczenie, bo do tej pory FIFA wyznawała zasadę, szczególnie w fazie grupowej, by do meczów drużyn z dwóch różnych kontynentów nie desygnować arbitrów reprezentujących któryś z nich.</a> Holender pod koniec pierwszej połowy podyktował bardzo wątpliwy rzut karny za rzekomy faul <a class="db-object" title="Wojciech Szczęsny" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-wojciech-szczesny,sppi,1952" data-id="1952" data-type="p">Wojciecha Szczęsnego</a> na <a class="db-object" title="Leo Messi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-leo-messi,sppi,2411" data-id="2411" data-type="p">Lionelu Messim</a>, podchodząc wcześniej kontrolnie do monitora VAR. Ostatecznie Argentyńczycy z tego "prezentu" nie skorzystali, bo Szczęsny kapitalnie interweniował przy strzale Messiego. Mistrzostwa świata w Katarze. Angielskie legendy komplementują Szczęsnego i krytykują sędziego W studiu BBC ten mecz analizowali Gary Lineker, Rio Ferdinand i Alan Shearer. Obaj eksperci byli w pełni zgodni co do dwóch rzeczy - błędnej decyzji sędziego, a także fantastycznej postawie polskiego bramkarza. - To haniebna decyzja Gary. Nie po to wprowadzono VAR. Sędzia najpierw przewrócił oczami, a fakt, że podszedł to zobaczyć do monitora jest skandaliczną decyzją. On(Szczęsny - przyp.red.) ledwo go dotknął - stwierdził Ferdinand. - Nigdy, przenigdy nie podyktowałbym za to rzutu karnego. Kiedy wprowadzano VAR słyszeliśmy, że jest on do stwierdzania tylko jasnych i oczywistych błędów, a sędziowie nie będą go wykorzystywali do przesady. To po prostu nie jest rzut karny. W samym naszym studiu są cztery osoby i każda myśli na ten temat tak samo - dodał Shearer. Obaj także nie szczędzili pochwał dla Wojciecha Szczęsnego i jego postawy przez cały mecz, a zwłaszcza interwencji przy strzale Messiego. Ferdinand z kolei stwierdził, że Szczęsny jest jednym z najlepszych bramkarzy na świecie jeśli chodzi o bronienie rzutów karnych, a przyszłość <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,14635" data-id="14635" data-type="t">Polski</a> na tym turnieju zależy przede wszystkim od postawy bramkarza Juventusu. - Inni bramkarze, a także rywale, będą go analizować. Jeśli w następnym meczu nie zagra na takim poziomie jak dzisiaj, Polska odpadnie, po prostu. Wciąż pozostaje skoncentrowany, a tacy właśnie są topowi bramkarze - wyjaśnił były stoper Manchesteru United. <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-czeslaw-michniewicz-bedzie-dluzej-selekcjonerem-reprezentacj,nId,6446242#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank">Czytaj także: Czesław Michniewicz będzie dłużej selekcjonerem reprezentacji Polski</a> Kolejna okazja Szczęsnego do pokazania swoich wielkich umiejętności już w niedzielę 4 grudnia. Polska zagra wtedy w 1/8 finału mistrzostw świata z <a class="db-object" title="Francja" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-francja,spti,1561" data-id="1561" data-type="t">Francją</a>.