Często mawia się, że piłka nożna jest tak piękna dlatego, że zawsze pozostaje sportem zupełnie nieprzewidywalnym. Te słowa jednak z pewnością nie pocieszą dziś kibiców reprezentacji Brazylii, których ukochana drużyna odpadła z rywalizacji w ramach MŚ 2022 w Katarze po porażce w karnych z Chorwacją. "Vatreni" to z pewnością bardzo mocny zespół, zaprawiony w bojach zwłaszcza w dogrywkach i seriach "jedenastek", natomiast nie ulega wątpliwości, że faworytem wyjątkowego pojedynku byli "Canarinhos", od początku zmagań na Bliskim Wschodzie typowani do sięgnięcia po puchar. Mundial w Katarze miał być dla Brazylii dużo lepszy. Wyliczenia jednak zawiodły Brazylijczycy byli głównymi pretendentami również w analizie przedstawionej przez serwis fivethirtyeight.com, która wykorzystywała algorytm obliczeniowy oparty o tzw. Soccer Power Index. Jeszcze przed pierwszym meczem mistrzostw ekipa prowadzona przez Tite miała 22 proc. szans na triumf w finale, przed Hiszpanią (11 proc.) i Francją (dziewięć proc.) Logicznym jest, że im dalej zachodziły "Kanarki", tym bardziej ich rezultat się polepszał. Przed startem ćwierćfinałów mieli już 33 proc. szans na wygranie globalnego czempionatu, a za nimi plasowały się... Portugalia i Anglia (po 14 proc.). Różnica była więc ogromna. Warto przy tym dodać, że Chorwacja była lepsza w klasyfikacji jedynie od Maroka, mając cztery proc. Teraz oczywiście wszystko to runęło niczym domek z kart - co ciekawe po starciu Chorwacja - Brazylia, ale jeszcze przed resztą ćwierćfinałowych pojedynków, algorytm podał, że największe szanse ma... Argentyna (20 proc.), która nagle wyprzedziła "Nawigatorów" i "Trzy Lwy". Z jednej strony jest to więc na pierwszy rzut oka nietypowy zwrot akcji, z drugiej zaś strony, już pomijając szczegóły kalkulacji, nie od dziś wiadomo, że "Albicelestes" są nieobliczalnym zespołem. MŚ Katar 2022. Brazylia od 2006 tylko raz przerwała "klątwę ćwierćfinału" MŚ 2022 w Katarze potrwają do 18 grudnia. Fani "Canarinhos" będą je śledzić zapewne teraz już z dużo mniejszym zapałem, mając w pamięci, że ich idole w ciągu pięciu ostatnich mundiali tylko raz przedarli się przez 1/4 finału - u siebie, w 2014 roku, kiedy to zajęli jednak "tylko" czwarte miejsce. Zobacz także: Wielka rozpacz Brazylii po odpadnięciu z mundialu. Neymar cały we łzach