Peter Prevc, mistrz olimpijski w konkursie drużyn mieszanych z Pekinu, a także wielokrotny medalista mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym oraz były mistrz świata w lotach, zaraz po wyjściu z progu stracił panowanie nad nartami. Przy dużej prędkości spadł z dużej wysokości. Zdjęcia Tadeusz Mieczyńskiego ze Skijumping.pl wyraźnie wskazują na problem z wiązaniem w prawej narcie Słoweńca. 30-latek nie miał żadnych szans na reakcję. Runął na zeskok i zsuwał się po nim kilkadziesiąt metrów. Jeden z ulubionych słoweńskich skoczków na dole dawał oznaki życia, co pozwoliło złapać oddech fanom pod skocznią, którzy zamilkli w momencie upadku. Adam Małysz wstrząśnięty wypadkiem Petera Prevca Sam Małysz, choć był obecny na skoczni, nie widział na żywo tego wypadku, ale zobaczył go w telewizji. - Wyglądało to tragicznie - tak skomentował zdarzenie. Peter Slatnar, producent sprzętu używanego przez słoweńską kadrę, uznał, że incydent zdarzył się z winy skoczka. - Prawdopodobnie zawodnik zapomniał docisnąć zaczepów i końców wiązań do butów - tłumaczył w rozmowie z serwisem Sport.pl. Małysz zapytany o to, czy rzeczywiście mogła to być wina zawodnika, odparł: - Myślę, że wcześniej mogła mu wypaść kostka z buta (do niego wpina się wiązanie - przyp. TK). Teoretycznie mówi się, że zabezpieczenia ze sznurków, jakie robią zawodnicy, są niebezpieczne. Przezorny jest jednak zawsze ubezpieczony. Dlatego większość ma te zabezpieczenia. I to działa. Nawet jeśli wyrwie kostkę, to wówczas zabezpieczenie złapie nartę. Ona nie pójdzie za głowę, a kiedy tak się stanie, to mamy do czynienia z najcięższymi upadkami. Jeśli to się zdarzy nad zeskokiem to pół biedy. Najgorzej jest, gdy to się przytrafi zaraz po wyjściu z progu, bo wtedy jest największa wysokość w locie. Tilen Jamnik, dziennikarz słoweńskiej telewizji, przekazał informacje - powołując się na słoweńską federację - że Prevc został przewieziony do kliniki w Lublanie, gdzie lekarze przeprowadzili dodatkowe badania. Na ich podstawie stwierdzono u skoczka tylko silne stłuczenia, a także lekki wstrząs mózgu. Prevc ma pozostać w szpitalu na obserwacji. Z Planicy - Tomasz Kalemba, Interia Sport