Aleksander Zniszczoł pierwszy raz wystąpił w MŚ w 2015 roku w Falun. Wówczas zajął 40. miejsce w rywalizacji na dużej skoczni. Teraz spisał się znacznie lepiej. Polak, który był medalistą mistrzostw świata juniorów, był 20. w konkursie na normalnej skoczni (HS 102) w Planicy. - Na to liczyłem w tym konkursie. Jestem zadowolony z tego występu. Oddałem najlepsze swoje skoki w Planicy - powiedział Zniszczoł. Wiślaninowi nie wyszedł zbytnio pierwszy dzień treningowy, ale kolejnego wyraźnie się poprawił. Tłumaczył wówczas, że zmienił nieco ustawienie głowy w najeździe i to pomogło. Sobotni konkurs wygrał Piotr Żyła, który obronił tytuł mistrza świata. Z Planicy - Tomasz Kalemba, Interia Sport