Weronika Kaleta, zawodniczka LKS Markam Wiśniowa-Osieczany, zajęła 25. miejsce w sprincie techniką klasyczną. Razem z Izabelą Marcisz była też dziewiąta w sprincie drużynowym "łyżwą". W Planicy wystąpiła jeszcze na 10 km techniką dowolną, zajmując 61. miejsce. Dla niej występ w MŚ był dużym zaskoczeniem. - Szczerze, to nie spodziewałam się takiego występu w mistrzostwach świata. Nie miałam też oczekiwań wobec siebie - mówiła Kaleta, po występie w sprincie, w rozmowie z Interia Sport. MŚ Planica 2023. Polka została skreślona z kadry Rok lata temu nasza biegaczka została skreślona z reprezentacji Polski. Tyle że o tym dowiedziała się z wpisu Polskiego Związku Narciarskiego na... Instagramie. - Wiedziałam, że problemem dla PZN jest to, że na co dzień przebywam w USA. Szkoda, że zabrakło komunikacji w tak ważnym temacie. Trenowałam kilka lat w kadrze, a nie dostałam głupiej wiadomości - powiedziała Kaleta. Polka znalazła się w grupie rezerwowej, w której mogła skorzystać z udziału w trzech obozach. - Poczułam się wyrzucona, a nie jestem typem, który lubi o coś prosić. Dlatego postanowiłam, że nie chce być w tej grupie rezerwowej i nie chce korzystać z pomocy PZN. Postanowiłam, że pokażę, iż wybór USA nie był tak złą opcją, jak mówiono. Chciałam udowodnić, że w Stanach Zjednoczonych też mogę się rozwijać - mówiła Kaleta. Trener kadry zdecydował. "To powinno wyglądać inaczej" Lukas Bauer, trener kadry wyjaśnił całe zamieszanie z naszą biegaczką. Okazuje się, że to on podjął decyzję o tym, by Kaleta nie była w kadrze. Ma jednak żal o to, jak to zostało zakomunikowane 23-latce. - Bardzo się cieszę, że Weronika kontynuuje bieganie na nartach w USA. Mam nadzieję, że wyniki, jakie uzyskała w mistrzostwach świata, będą dla niej motywujące - powiedział czeski trener naszej kadry. - Na wiosnę to ja zaproponowałem, by Weronika nie była w kadrze. Zdecydowały względy organizacyjne. I biorę tę decyzję na siebie. Nie było możliwości, by razem z nami trenowała. Zaproponowałem Weronice, by była rezerwą i brała udział w trzech obozach kadry. Ona jednak nie zdecydowała się na to. Wolała przygotowywać się w USA, co oczywiście uszanowałem. Informacja o tym, że nie będzie w kadrze, miała być przekazana w zupełnie inny sposób. Weronika dowiedziała się o tym z Internetu. Sam nie do końca wiedziałem, czy jeszcze będę kontynuował pracę z kadrą. Było wiele zamieszania i dlatego pojawiły się problemy. To mnie drażni, bo powinno to wyglądać inaczej - tłumaczył trener Bauer. Zaraz na początku tygodnia Kaleta wystąpi już w mistrzostwach uniwersyteckich w USA. - Na zawody NCAA kwalifikują się w Stanach Zjednoczonych tylko trzy najlepsze zawodniczki z każdego uniwersytetu. Mnie się to udało. Będę reprezentował University of Colorado Buffs. Wystąpię na 10 km "klasykiem" i na 5 km "łyżwą". Nie ukrywam, że liczę na dobry wynik - zakończyła Kaleta. Z Planicy - Tomasz Kalemba, Interia Sport