Polski Związek Narciarski w czwartkowy poranek poinformował, że Dawida Kubackiego zabraknie w zaplanowanych na czwartek treningach na Srednjej Skakalnicy w Planicy. W efekcie na starcie treningów zobaczyliśmy czterech Polaków (Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Kamil Stoch i Piotr Żyła), a najlepiej z nich radził sobie Żyła, który był był trzeci(1. trening) i czwarty(3. trening). MŚ Planica 2023. Walka z czasem o zdrowie Dawida Kubackiego PZN ma być przygotowany nawet na najgorszy scenariusz związany ze zdrowiem Kubackiego. W jego miejsce ma być bowiem przygotowany rezerwowy zawodnik, który w trybie awaryjnym dojechałby do Planicy. W rywalizacji na normalnej skoczni Polacy mają dostępnych pięć miejsc startowych, ze względu na broniącego tytułu sprzed dwóch lat Żyłę. W rozmowie z Eurosportem nieco tajemnicy związanej z sytuacją Kubackiego uchylił Thomas Thurnbichler. Trener polskiej kadry przyznał, że uraz "Mustafa" nie przydarzył się w czasie treningów, ale trzeba będzie sprawdzić czy nie istnieje ryzyko poważniejszego pogłębienia kontuzji. Austriak przyznaje jednak również, że jest w tym temacie optymistą. - Dawid nie doznał kontuzji w trakcie treningu, ale dzisiaj nie był w stanie skakać. Zrobimy mu rezonans, zeby wykluczyć poważniejszy uraz, ale jestem optymistą, że zobaczymy go w Planicy. Czy jutro? Mamy deadline do 9 rano - stwierdził Thurnbichler. Według informacji Kacpera Merka, jeśli Kubacki nie będzie w stanie wystąpić w piątkowych kwalifikacjach, to zastąpi go Kacper Juroszek. Na piątek w Planicy zaplanowane są kwalifikacje do sobotniego konkursu na normalnej skoczni. Planowo mają się rozpocząć o 17:45, a na 16:30 ustalono serię próbną. Relacja "na żywo" z obu wydarzeń w Interii.