Turniej Czterech Skoczni był momentem, w którym forma Halvora Egnera Graneruda wystrzeliła. Od tamtej pory norweski skoczek niemal nie schodzi z podium konkursów Pucharu Świata. Fenomenalne wyniki poskutkowały objęciem fotela lider klasyfikacji generalnej PŚ. Przewodzi stawce z solidną zaliczką 293 punktów nad drugim Dawidem Kubackim. Lecz Polak wcale nie składa broni i do końca będzie walczył o Kryształową Kulę. Przed elitą skoczków rywalizacja w mistrzostwach świata w Planicy. Kibice Graneruda, rozochoceni jego triumfami, liczą na medale. Entuzjazm panuje także wśród norweskich ekspertów. "On id Engelberga przed Bożym Narodzeniem jest prawie nie do pokonania. Robi, co może, nie dopuszcza do siebie rywali. To jest szalone" - ocenia Graneruda w "Dagbladet" Remen Evensen. Tamtejsza prasa nie ma wątpliwości - jeśli ich rodak ma zapisać się na kartach historii pogrubioną czcionką, musi zdobyć indywidualne złoto na MŚ. To - ich zdaniem - właściwie jedyne wyjście. "Musimy w niego wierzyć" - mówi Evensen. Wskazuje na to, co stanowi klucz do sukcesu. Kłopoty zdrowotne Dawida Kubackiego! Problem na start mistrzostw świata Halvor Granerud postawił na pracę nad "mentalem". Norweski ekspert ujawnia Jak sygnalizuje Evensen, Halvor Granerud postawił na ważny aspekt kariery i zadbał o swoją sferę mentalną. To aspekt coraz częściej zauważany i doceniany przez sportowców ze światowego topu. Nie jest tajemnicą, że współdziałanie z osobą od sfery psychologicznej jest istotne dla m.in. Igi Świątek. Daria Abramowicz jest na stałe w jej sztabie trenerskim. "Różnica między poprzednimi a obecnymi mistrzostwami tkwi w części mentalnej. Wygląda na to, że Granerud skleił kilka ważnych elementów układanki. Udało się to dzięki trenerowi mentalnemu i spróbowaniu coachingu po Engelbergu. Udało mu się odepchnąć to, co nieistotne i skupić się na tym, co ważne. Znalazł klucz, którego wcześniej mogło mu brakować. Jeśli nadal będzie stosował te same techniki, na mistrzostwach dobrze mu pójdzie" - opowiada norweski ekspert. Mocno w możliwości Halvora wierzy szef norweskich skoków, Clas Brede Braathen. "Jest zdecydowanie jednym z pięciu najlepszych skoczków, jakich miała Norwegia" - deklaruje. Poprzednie MŚ nie wyszły pochodzącemu z Oslo 26-latkowi tak, jakby sobie wymarzył. W 2019 roku zajął 33. miejsce na dużej skoczni w Innsbrucku. Z kolei w 2021 roku na normalnym obiekcie w Oberstdorfie był 4. Sam Granerud stara się dystansować od nakładanej na niego presji. Choć nie ucieka od analizy liczb. "Jest chodzącą encyklopedią skoków i wie wszystko o historii i statystykach. Nie ma dnia, żeby nie mówił o statystykach. Jest tym fanatycznie zainteresowany" - mówi o nim Joahnn Andre Forfang dla "Dagbladet". Granerud faworytem do złotego medalu? Ekspert zwraca uwagę na istotny aspekt