I Aleksander Zniszczoł swoją misję wykonał. Trener Thomas Thurnbichler oznajmił, że to właśnie skoczek WSS Wisła wystąpi w czwartkowych kwalifikacjach, a najprawdopodobniej także w sobotnim konkursie drużynowym, w którym nasza ekipa będzie walczyła o medal. Zniszczoł w dwóch seriach treningowych zajmował miejsca w "15". Przegrał z Pawłem Wąskiem tylko trzecią serię. Niezwykły trening dla polskich skoczków w Planicy - To nie był zwykły trening. Trzeba było się naprawdę mocno skupić. Do swojego zadania podszedłem rzetelnie i oddawałem skoki na wysokim poziomie. Jestem bardzo zadowolony, bo były powtarzalne - mówił Zniszczoł. W treningach świetnie spisywali się Słoweńcy Timi Zajc i Anze Lanisek, a także Norweg Halvor Egner Granerud. Najlepszym z Polaków był Kamil Stoch, który za każdym razem meldował się w "10". W drugiej serii treningowej doszło do koszmarnego wypadku. Na zeskok skoczni runął Słoweniec Peter Prevc. Z Planicy - Tomasz Kalemba, Interia Sport