Przed mistrzostwami świata w Planicy Kamil Stoch dochodził do formy w "trybie awaryjnym". Po nieudanych kwalifikacjach do zawodów Pucharu Świata w Willingen - w których nie wywalczył awansu - nasz skoczek narciarski został wycofany z dalszych startów w Lake Placid i Rasnovie. Cel był jeden - odzyskać jak najwyższą formę przed wyjazdem do Planicy. Zadanie - jak się zdaje - zostało wykonane, choć nie przyniosło wymiernego efektu. Kamil Stoch zaprezentował się bowiem na słoweńskich skoczniach ze świetnej strony. W konkursie na skoczni normalnej 35-latek zajął szóste miejsce (do podium zabrakło mu 1,4 punktu), a podczas rywalizacji na dużym obiekcie znalazł się tuż za podium. Sytuacja ta powtórzyła się także w sobotnich zawodach drużynowych, które wygrali Słoweńcy przez Norwegią i Austrią, a "Biało-Czerwoni" musieli zadowolić się czwartą lokatą. Zobacz także: Afera w Planicy! Mistrz świata grzmi o oszustwie. FIS musi przepraszać Skoki narciarskie. Kamil Stoch bez medalu na mistrzostwach świata w Planicy Oznacza to, że Kamil Stoch pierwszy raz od 2011 roku wróci do domu z wyjazdu na mistrzostwa świata bez medalu. W 2013 roku w Val di Fiemme nasz reprezentant zdobył złoto indywidualnie i brąz w drużynie. Na najniższym stopniu podium stawał wraz z kolegami z kadry także w 2015 roku w Falun i przed dwoma laty w Oberstdorfie. W 2017 roku w Lahti nasza reprezentacja była już bezkonkurencyjna, a z indywidualnego srebra na skoczni normalnej Kamil Stoch cieszył się w 2019 roku w Seefeld. Po zakończeniu rywalizacji w Planicy nasz skoczek zwrócił się do wszystkich kibiców za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Z Planicy wyjeżdżam bez medalu, ale za to podniesioną głową. Dzięki wszystkim za wsparcie!!! Walczymy dalej" - napisał. Sprawdź również: Skoki narciarskie - MŚ w Planicy. Popchnięty Halvor Egner Granerud nagle przerwał wywiad. Potem zaskoczył wszystkich. Polacy mogą być w szoku Nieco więcej na temat towarzyszących mu odczuć Kamil Stoch opowiedział po sobotnim konkursie drużynowym w rozmowie z Eurosportem. "Czy wyjadę z Planicy z gwoździem w sercu? Nie wydaje mi się. Zrobiłem wszystko, co było możliwe. Zbudowałem tu solidny fundament, który pomoże mi w najbliższej przyszłości dalej pracować z taka dobrą energią, przekonaniem że wszystko jest na dobrej drodze. Na pewno będzie duży niedosyt. Nie pamiętam, kiedy wyjeżdżałem z takiej imprezy bez medalu. Takie życie, trzeba to przełknąć" - przyznał nasz trzykrotny mistrz olimpijski. Zobacz także: Skoki narciarskie: MŚ w Planicy. Halvor Egner Granerud perfidnie prowokował rywala! Sam się przyznał. Jest wymowna reakcja Słoweńca Sprawdź również: Skoki narciarskie. Sensacyjne wyliczenia po konkursie MŚ w Planicy! To mógł być medal dla Polski. Kibice reagują