Thomas Thurnbichler na mistrzostwa świata w Planicy zabrał pięciu skoczków: Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła, Kamila Stocha, Piotra Żyłę i Dawida Kubackiego, który dzień przed kwalifikacjami zmagał się z problemami zdrowotnymi. Mistrz świata z Seefeld uskarżał się na ból pleców, który wykluczył go ze startu w czwartkowym treningu. MŚ Planica 2023. Zniszczoł i Wąsek wykonali zadanie Ostatecznie Kubacki przystąpił do rywalizacji, a piątkową serię próbną zakończył na 10. miejscu, co było dobrym prognostykiem przed kwalifikacjami. W tych jako pierwszy z "Biało-Czerwonych zaprezentował się Zniszczoł, który uzyskał 95 m i zapewnił sobie pewny awans do konkursu z 23. miejsca. Pół metra dalej od kolegi z drużyny wylądował Wąsek, który otrzymał nieco ponad 12 punktów za niekorzystny wiatr i ostatecznie został sklasyfikowany na 15. pozycji. Po skokach Polaków prowadzenie w dalszym ciągu utrzymywał Simon Amman, który popisał się fenomenalną próbą na odległość 99,5 m. MŚ Planica 2023. Błysk Stocha Rezultat Szwajcara powtórzył Stoch, który po swoim skoku objął prowadzenie, a kwalifikacje ukończył na 11. pozycji. Cztery metry mniej uzyskał Żyła, ale bonifikata za obniżenie belki pozwoliła mu uplasować się bezpośrednio przed trzykrotnym mistrzem olimpijskim (10. miejsce). Jako ostatni z podopiecznych Thomasa Thurnbichlera zaprezentował się Kubacki, który skoczył 95 m. To dało mistrzowi świata z Seefeld 8. miejsce. Kwalifikacje wygrał Anze Lanisek, drugi był Stefan Kraft, a trzeci Timi Zajc. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Halvor Egner Granerud uzyskał 95,5 m i został sklasyfikowany na 6. miejscu.