Od wczoraj fani skoków narciarskich w całym kraju drżeli o stan zdrowia Dawida Kubackiego. Wicelider Pucharu Świata, nie wziął udziału w czwartkowych treningach ze względu na ból pleców, a pod znakiem zapytania stanęło to, czy będzie w stanie przystąpić do dzisiejszych kwalifikacji. Ostatecznie po badaniu rezonansem magnetycznym i porannym rozruchu na sali gimnastycznej, podjęto decyzję o tym, że 32-latek będzie w stanie podjąć rywalizację na normalnym obiekcie w Planicy. "Dawid Kubacki gotowy do startu w serii próbnej i kwalifikacjach do jutrzejszego konkursu MŚ w Planicy" - poinformował na Twitterze Polski Związek Narciarski. Pierwsza z trzech rozegranych w czwartek serii treningowych była z kolei bardzo obiecująca dla Kamila Stocha. Trzykrotny złoty medalista olimpijski, uzyskał najlepszą odległość w pierwszej z nich i tylko notą ustąpił lądującym metr bliżej Lovro Kosowi ze Słowenii i Simonowi Ammannowi ze Szwajcarii. MŚ w Planicy - kwalifikacje. Seria próbna dla Zajca, Żyła i Kubacki w dziesiątce Piątkowa seria próbna rozpoczęła się z dziewiątej belki startowej, a jako pierwszy z "Biało-Czerwonych" do rywalizacji przystąpił Aleksander Zniszczoł. 28-latek uzyskał równo 90 metrów i uplasował się na 23 pozycji. Chwilę później nadszedł czas na Pawła Wąska, który przy identycznej odległości zajął 31 miejsce. Zaledwie pół metra dalej wylądował Kamil Stoch. Po skoku na 90.5 metra 35-latek został jednak sklasyfikowany dopiero na 34 lokacie. Dużo lepiej poradził sobie Piotr Żyła. Mistrz świata z Obertsdorfu, skacząc z ósmej platformy startowej poleciał 98 metrów, co dało mu wysokie 6 miejsce. Największą niewiadomą pozostawał występ Dawida Kubackiego. Brązowy medalista olimpijski z Pekinu oddał solidny skok na 94 metry i zakończył serię próbną na 10 pozycji. Najlepszy po kapitalnym skoku na 104.5 metra okazał się Słoweniec Timi Zajc, wyprzedzając swojego rodaka Anze Laniska i Norwega Halvora Egnera Graneruda (obaj po 96.5 metra). Początek kwalifikacji już o godzinie 17.45, zapraszamy do śledzenia relacji "na żywo" w Interii.