Pierwszy indywidualny konkurs mężczyzn podczas mistrzostw świata w Planicy dostarczył wielu emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Złoto zdobył Piotr Żyła. Polak triumfował po świetnym skokiu na 105 m w drugiej serii, gdy przeprowadził atak z 13. miejsca, nie dając szans rywalom. Drugi był Andreas Wellinger, a skład podium uzupełnił Karl Geiger. MŚ Planica 2023. Granerud wśród faworytów Powodów do zadowolenia nie miał Halvor Egner Granerud, który przed rozpoczęciem czempionatu był typowany w roli faworyta do wywalczenia medali na obu skoczniach. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na normalnym obiekcie był dopiero 11., ale kilka dni później potwierdził, że wciąż nie należy go lekceważyć. Norweg wygrał pierwszą serię treningową na dużym obiekcie, a dwie kolejne kończył kolejno na czwartym i drugim miejscu. O tym, że Granerud powinien włączyć się do walki o podium na dużej skoczni, w rozmowie z "Super Expressem" mówił Andreas Goldberger. Były skoczek zauważył jednak, że Norweg startuje pod dużą presją, co może okazać się problematyczne. - Dominował cały sezon Pucharu Świata, seryjnie wygrywał i był na podium. Na normalnej skoczni nie miał szczęścia, trochę gorzej skakał. Na pewno chcę medalu i to złotego, ale presja będzie spora - zauważył. Skoki narciarskie. Piotr Żyła nie zaskoczył Austriak odniósł się również do rezultatów pierwszego konkursu indywidualnego. Zdaniem legendy skoków zwycięstwo Żyły nie było niespodzianką, bo "Wiewiór" od lat skacze na wysokim poziomie. - Wciąż ma niezwykłą moc przy wyjściu z progu. Największą spośród wszystkich - przekonywał.