Drużynowa rywalizacja mikstów w kombinacji norweskiej zalicza trudny debiut w mistrzostwach świata. Rywalizacja na skoczni normalnej (HS 102) w Planicy została przerwana po dwóch fatalnych upadkach Włocha Alessandro Pittina i Japończyka Akito Watabe. Smutne słowa Adama Małysz: trzeba wszystko zacząć od nowa Problemy na skoczni w Planicy Okazało się, że na skoczni jest zbyt miękko. Restart zawodów miał nastąpić o godz. 12.30. Do tego czasu skocznię przygotowano i rywalizację rozpoczęto. Konkurs był jednak często przerywany przez zbyt mocne podmuchy wiatru. Jego prędkość dochodziła do 4 m/s. - Na zeskoku było zbyt lepko. Miało spaść mniej śniegu i bardziej suchy. Po udeptaniu nie zareagował jak zakładaliśmy, więc musiał wjechać na zeskok ratrak, by bardziej zmieszać ten nowy śnieg ze starym - powiedziała Faustyna Malik, która jest asystentką delegata technicznego, w rozmowie z Interia Sport. Na tej samej skoczni wieczorem ma dojść do rywalizacji drużyn mieszanych w skokach narciarskich. Na godz. 15.30 zaplanowano serię próbną, a na godz. 17.00 start konkursu. Czy organizatorom uda się przygotować obiekt na czas? W zawodach tych wystąpi reprezentacja Polski w składzie: Kinga Rajda, Kamil Stoch, Nicole Konderla i Piotr Żyła. Na starcie jest 15 ekip. Z Planicy - Tomasz Kalemba, Interia Sport