Na dwa dni przed pierwszym konkursem mistrzostw świata w Planicy przeprowadzono treningi, które wygrywali kolejno Anze Lanisek, Timi Zajc i Halvor Egner Granerud. Słoweńcy dobrą dyspozycję potwierdzili także w piątek, błyszcząc w serii próbnej i kwalifikacjach. Przedstawiciele gospodarzy są teraz wymieniani w gronie poważnych kandydatów do sięgnięcia po medal czempionatu na skoczni normalnej, ale do walki o miejsce na podium powinni się włączyć także zawodnicy, którzy do tej pory regularnie zajmowali wysokie miejsca w Pucharze Świata. MŚ Planica 2023. Granerud czy Kubacki? Przed pierwszymi zawodami nie należy lekceważyć Graneruda, który przystąpi do rywalizacji jako aktualny lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Pod znakiem zapytania stoi za to dyspozycja wicelidera, czyli Dawida Kubackiego. Polak wprawdzie w kwalifikacjach spisał się najlepiej z "Biało-Czerwonych", ale jeszcze dzień wcześniej zmagał się z uciążliwym bólem pleców i losy jego startu ważyły się aż do piątkowego poranku. O to, jak może przebiegać rywalizacja obu zawodników, redakcja Sport.pl zapytała Toma Hildego. Były norweski skoczek wprost stwierdził, że to Polak ma większe szanse na dobry wynik na skoczni normalnej. - To tu zazwyczaj jest silniejszy od rywali - zauważył. Jak dodał, Granerud jednak w ostatnim czasie spisuje się coraz lepiej na mniejszych obiektach, przez co nie należy go przekreślać. Skoki narciarskie. Dawid Kubacki faworytem? Drużynowy brązowy medalista olimpijski z Vancouver szczerze ocenił, że jego rodak nie jest faworytem rywalizacji z Kubackim. - Oczywiście, kibicować będę Halvorowi, to jasne. Ale myślę, że najlepszy w pierwszym konkursie może być Dawid, na niego stawiam - stwierdził. Według byłego skoczka Kubacki prezentuje odpowiednią technikę, by walczyć o triumf na skoczni normalnej. - Jego styl skakania bardzo pasuje do tych mniejszych obiektów - dodał.