Polacy w czołówce Rajdu Dakar, bracia Goczałowie tuż za podium
Polak Eryk Goczał i Hiszpan Oriol Mena zajęli czwarte miejsce, Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk piąte, a Marek Goczał i Marek Marton szóste wśród pojazdów SSV w prologu Rajdu Dakar, który 31 grudnia rozpoczął się w Arabii Saudyjskiej. Odcinki specjalne w okolicy Sea Camp liczyły 13 kilometrów.

Najszybsi w tej kategorii byli Rokas Baciuška i Oriol Vidal Montijano. Litwin i Hiszpan wyprzedzili Brazylijczyka Cristiana Batistę i Hiszpana Fausta Motę o dwie sekundy, Hiszpanów Gerarda Farresa Guella i Diega Ortegę Gila o siedem, E. Goczała i Menę o osiem, Michała Goczała i Gospodarczyka w takim samym stosunku, a Marka Goczała i Martona o 10.
Kamil Wiśniewski był szósty w qaudach. Polak z Orlen Teamu, który jedzie na yamasze, stracił 25 sekund do zwycięzcy. Został nim Francuz Alexandre Giroud, który wyprzedził Brazylijczyka Marcela Medeirosa o sekundę, Hiszpana Daniela Vilę Vaquesa o 12, Argentyńczyka Manuela Andujara również o 12 i Chilijczyka Giovanniego Enrico o 18.
Rajd Dakar. Jakub Przygoński był ósmy w prologu
W klasyfikacji samochodów ósmy był Jakub Przygoński. Polak, który jedzie z pilotem Hiszpanem Armandem Monleonem (mini john cooper works plus) stracił 16 sekund do triumfatorów. Zostali nimi Szwedzi Mattias Ekström i Emil Bergkvist, którzy wyprzedzili Francuza Sebastiana Loeba i Belga Fabiana Lurquina o sekundę i Francuzów Stéphane'a Peterhansela, który jest żywą legendą tego sportu, a Rajd Dakar wygrywał 14-krotnie i Edouarda Boulangera o 11. Na czwartym miejscu uplasował się zwycięzca z zeszłego roku Katarczyk Nasir Salih al-Atijja, jadący razem z Francuzem Mathieu Baumelem. Ich strata wyniosła 12 sekund.
Na odległym, 90. miejscu, ze stratą 1.40, sklasyfikowana została Magdalena Zając (toyota), której pilotem jest doświadczony w dakarowych zmaganiach Jacek Czachor.
Najlepszym motocyklistą w prologu został Australijczyk Toby Price, który wyprzedził rodaka Daniela Sandersa o sekundę i Rossa Brancha z Botswany o dziewięć sekund. 31. był Michał Giemza (husvarna), który stracił 30 sekund.
W rywalizacji ciężarówek najlepsza okazała się czeska załoga Martina Macika w Iveco. Trzecie miejsce zajęła załoga z Dariuszem Rodewaldem, która straciła sześć sekund, a na 17. załoga z Bartłomiejem Bobą (strata 1.13).
1 stycznia pierwszy etap, którego start i meta również w Sea Camp, będzie miał już 367 kilometrów odcinków specjalnych.