Koszmarny wypadek na trasie rajdu. Samochód wjechał w kibiców
Niepokojące wieści dopłynęły do nas w sobotnie popołudnie. Jak przekazała policja i straż pożarna, na pierwszym odcinku specjalnym Rajdu Nyskiego w miejscowości Maciejowice doszło do wypadku, w wyniku którego ranne zostały dwie osoby. Na miejscu zdarzenia interweniował śmigłowiec ratunkowy.

Dokładnie o godz. 15:34 Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Nysie otrzymała zgłoszenie wypadku, do którego doszło w miejscowości Maciejowice na trasie Rajdu Nyskiego - odcinek OS1-OS2.
Zdarzenie to było naprawdę niebezpieczne. Kierujący pojazdem marki Citroen wjechał w grupę osób, które znajdowały się w miejscu oznaczonym jako niebezpieczne.
Wypadek na trasie rajdu. Dwóch fotoreporterów poszkodowanych
Jak czytamy na stronie rmf24.pl, "poszkodowanymi mają być dwaj fotoreporterzy, którzy dokumentowali przebieg rajdu".
W wyniku wypadku ranne zostały dwie osoby. Jedna z nich została przetransportowana do szpitala w Nysie karetką. W przypadku drugiej potrzebny był śmigłowiec LPR. Poszkodowany doznał obrażeń kończyn, zaś drugi - miednicy.
"Ze zgłoszenia wynikało, że samochód osobowy wjechał w grupę osób stojących na poboczu obserwujących rajd. Niezwłocznie na miejsce zadysponowano pierwsze zastępy PSP i OSP oraz ZRM i Policję. Na miejsce wezwano również Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Po przybyciu na miejsce zdarzenia faktycznie potwierdzono, że samochód rajdowy wjechał w grupę trzech osób" - napisano w mediach społecznościowych Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Nysie.
"W wyniku tego wypadku dwie osoby zostały ranne i zostały zabrane do szpitala, z czego jedna z osób rannych została zabrana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przyczyny wypadku ustala Policja" - dodano.










