Nieśmiałe próby kierowców F1 na piaskach Dakaru
W zeszłym roku w Rajdzie Dakar pojechał dwukrotny mistrz świata Formuły 1 Fernando Alonso. W tym roku w ślady Hiszpana poszedł kolejny były kierowca Formuły 1, znacznie mniej znany Czech Tomas Enge.

Jak bardzo miłość do rajdów może być brzemienna w skutki przekonał się Robert Kubica, który w 2011 roku w rajdzie Ronde di Andora omal nie stracił prawej ręki. Ciężki wypadek przerwał jego ciekawie zapowiadającą się karierę w Formule 1.
W 2008 roku Kubica został pierwszym Polakiem, który wygrał wyścig Formuły 1 - Grand Prix Kanady. Rok później do Warszawy przyleciał zaprzyjaźniony z nim Fernando Alonso opowiadając, że Polak to jeden z najszybszych kierowców w F1 i, że z pewnością sięgnie wkrótce po tytuł mistrza świata. Wypadek w rajdzie sprawił, że przepowiednia nie miała szansy się spełnić.
Sam Hiszpan też uwielbiał rajdy, choć światowy rozgłos dała mu Formuła 1. Dwukrotny mistrz świata w swoim kraju zyskał status megagwiazdy. Jego starty gromadziły przed telewizorami po 9 mln Hiszpanów. Fernando Alonso korciło jednak spróbowanie sił w rajdach. Szczególnie tak kultowych jak 24h Le Mans, Indianapolis 500, czy Dakar.
Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie!
Krok po kroku kompletował tego wyścigowego pokera - znany jest z namiętnej pasji do kart. Przed rokiem wystartował w Dakarze i nawet nieźle mu szło. Obserwatorzy chwalili, że szybko się uczy jazdy po piasku, ale do walki o zwycięstwo ze swoim rodakiem mistrzem rajdowym Carlosem Sainzem włączyć się nie mógł. Wszyscy spodziewali się, że w tym roku wystartuje znowu. Ale Hiszpan ogłosił, że wraca do F1.
W tym rok był jednak na trasie Dakaru inny były kierowca F1 Czech Tomas Enge. Z Alonso rywalizowali jeszcze w Formule 3000 - wyścigach samochodów jednomiejscowych o otwartym nadwoziu. rozgrywanych w latach 1985-2004. Powołała je do życia Międzynarodowa Federacja Sportów Samochodowych jako następcę Formuły 2. Enge wygrał wtedy jeden z wyścigów F3000 i dostał ofertę z F1.
W końcówce sezonu 2001 młodzi, początkujący kierowcy Alonso i Enge rywalizowali ze sobą w trzech wyścigach Formuły 1. Ten pierwszy w barwach Prost Grand Prix, drugi w Minardi. Hiszpan został potem wielkim mistrzem, Czech wypadł z F1 i swoją karierę poświęcił rajdom. Startował w 24h Le Mans, Indianapolis 500, aż wreszcie spełnia marzenie o Dakarze.
Interesujesz się sportem? Sprawdź nowy serwis Sport Interia!
Po ośmiu etapach zajął odległe miejsce, ale był zachwycony. Uważa, że startu na piaskach pustyni powinien spróbować każdy dobry kierowca. Dlatego sądzi, że coraz częściej w Dakarze będą pojawiali się kierowcy z Formuły 1.
W 1988 roku w Rajdzie Dakar startował Jacques-Henri Lafitte, ale wycofał się z trasy czwartego etapu. W F1 robił karierę w barwach Williamsa i Ligiera, ścigając się w latach 1974-1986. Trzy razy z rzędu zajmował czwarte miejsce w klasyfikacji mistrzostw świata kierowców. Z rywalizacji wycofał się po wypadku podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Brand's Hatch. Po starcie w Dakarze, chciał powtórzyć, ale uznał, że jest za stary na tak ciężki rajd.
Póki co byli kierowcy F1 - najbardziej prestiżowych wyścigów na świecie nie robią furory w walce na pisaku, jak na przykład 58-letni Carlos Sainz, który dwa razy był rajdowym mistrzem świata, a potem trzy razy wygrywał Dakar. W tym roku zajął trzecie miejsce.
