Niestety, powodem wykluczenia polskich załóg z Rajdu Dakar były kwestie techniczne. A konkretnie stwierdzono, że sprzęgła w obu pojazdach, czyli Taurusach T3, są niezgodne z tymi homologowanymi. Decyzja o wykluczeniu "Biało-Czerwonych" została podjęta przed rozpoczęciem 48-godzinnego etapu. Zapadła ona wieczorną porą lokalnego czasu w Arabii Saudyjskiej. Dwie polskie załogi wykluczone z Rajdu Dakar Decyzja od razu spotkała się z szerszym i bardzo precyzyjnym wytłumaczeniem. Jak wyłuskano w uzasadnieniu bardzo przykrego dla naszej trójki sportowców rozstrzygnięcia, chodzi o złamanie art. 286-2.3 załącznika J Międzynarodowego Kodeksu Sportowego FIA. Dokładnie jest tam wyszczególnione, jakie przypadki uzasadniają sięgnięcie po takie kompozyty, jak karbon oraz stopy tytanu i magnezu. Zgodnie z regulaminem sprzęgło nie należy do komponentów, w przypadku których możliwe jest zastosowanie wyżej wymienionych kompozytów. Stąd decyzja mogła być tylko jedna - dyskwalifikacja dwóch załóg Energylandia Rally Team. Udział w Rajdzie Dakar mogą kontynuować Marek Goczał i Maciej Marton, którzy plasują się na 30. pozycji.