- To był fantastyczny weekend dla naszego zespołu. Wynik Juranda jest wielkim sukcesem i potwierdzeniem, że nasza praca przynosi efekty. To podium mogło być już w pierwszym wyścigu, niestety moment dekoncentracji kosztował Juranda spadek na 11. miejsce. Szybko jednak wyciągnął wnioski. W drugim wyścigu już tego błędu nie popełnił i zdobył swoje pierwsze podium w naprawdę mocno obsadzonych zawodach - podsumował Paweł Szkopek, szef Szkopek Team. W obu wyścigach Kuśmierczyk startował z dziewiątej pozycji. Podobnie jak w poprzednich rundach Yamaha bLU cRU świetnie walczył na torze i przebijał się do ścisłej czołówki. Tempem jazdy dorównywał liderom cyklu - Brazylijczykowi Enzo Valentimowi i Włochowi Devisowi Bergaminiemu. Jurand Kuśmierczyk to członek Szkopek Team - Jestem zadowolony z weekendu, bo zdobyłem pierwsze podium w tak ważnych zawodach. W kwalifikacjach było nieźle, choć nie mogłem włączyć się do pierwszej grupy i jechać w tunelu aerodynamicznym. Z tego powodu miałem niższe prędkości na prostych. W wyścigach walczyłem już o zwycięstwo, niestety popełniłem błąd. Było dużo emocji i źle obliczyłem liczbę pozostałych okrążeń. Jechałem trzeci, myślałem że wyścig się skończył, a do przejechania było jeszcze jedno kółko. W ten sposób spadłem z trzeciego miejsca na 11. W drugim wyścigu byłem już maksymalnie skupiony i zdeterminowany. Walczyłem o zwycięstwo na całym dystansie, na ostatnim okrążeniu nawet prowadziłem. Ostatecznie dojechałem drugi, ale okazało się, że na 17. zakręcie wyjechałem poza limit toru i sędziowie przesunęli mnie na trzecią pozycję - podsumował Jurand Kuśmierczyk. Po świetnym występie 17-latek wrócił na siódme miejsce w klasyfikacji generalnej pucharu Yamaha bLU cRU, rozgrywanego przy mistrzostwach świata WSBK, pod okiem szefów fabrycznych zespołów. Przed ostatnią rundą ma cztery punkty przewagi nad Francuzem Clementem Rouge’em, a do szóstego Gustavo Manso traci 19 “oczek". W czeskim Moście punktował też Dawid Nowak. Najmłodszy zawodnik Szkopek Team i najmłodszy uczestnik Yamaha bLU cRU zajął 12. miejsce w pierwszym wyścigu, w drugim finiszował na 17. pozycji. - W pierwszym wyścigu wystartowałem nieźle, niestety prowadząca grupa mi uciekła. Próbowałem ją gonić, ale to się nie udało i dalej jechałem sam. Na ostatnim okrążeniu wykręciłem najlepszy czas wyścigu, z czego jestem bardzo dumny. W drugim starcie od początku mi nie szło. Na wyjściu z drugiego zakrętu zostałem lekko zblokowany, nie mogłem złapać swojego rytmu. Czołówka znów mi odjechała. Pozostała walka w czteroosobowej grupie, co zakończyło się 17. miejscem - przyznał po wyścigach Dawid. W klasyfikacji generalnej 13-latek zajmuje 19. miejsce, ale wciąż ma szanse na poprawę tego wyniku, bo różnice w tabeli są minimalne. - Dawidowi poszło nieco gorzej, ale na pocieszenie wykręcił najlepszy czas pierwszego wyścigu, co w tak konkurencyjnej stawce też jest świetnym osiągnięciem. Dodatkowo dostaliśmy wyróżnienie dla najlepszego zespołu tej rundy, a nasz mechanik Robert Wagner dostał nagrodę dla najlepszego mechanika weekendu, więc znakomita praca całej ekipy została dostrzeżona i doceniona przez organizatorów. Rundę w Moście traktujemy jako “domową", bo jest rozgrywana najbliżej Polski i czuliśmy wsparcie kibiców. To nam bardzo pomogło i cieszymy się, że mogliśmy dostarczyć polskim fanom tylu pozytywnych emocji - podkreślił Paweł Szkopek, najbardziej doświadczony polski zawodnik i mentor obu młodych kierowców Szkopek Team. Ostatnia runda Yamaha R3 bLU cRU European Cup odbędzie się 9-10 września na francuskim torze Magny-Cours. Dwa tygodnie później zawodnicy Szkopek Team będą rywalizować w czwartej rundzie mistrzostw Polski. Przed ostatnimi wyścigami Paweł Szkopek, Jurand Kuśmierczyk i Dawid Nowak są liderami w swoich kategoriach. Klasyfikacja Yamaha R3 bLU cRU European Cup: 1. Enzo Valentim (Brazylia) - 189 pkt. 2. Devis Bergamini (Włochy) - 148 3. Kevin Fontainha (Brazylia) - 137 4. Andrea Pizzoli (Włochy) - 125 5. Wayhu Nugroho (Indonezja) - 101 ... 7. Jurand Kuśmierczyk (Polska/Szkopek Team) - 79 19. Dawid Nowak (Polska/Szkopek Team) - 22