Tragiczny wypadek podczas Rajdu Nyskiego. Kierowca zginął na miejscu
Organizatorzy Rajdu Nyskiego przekazali tragiczne wieści. Podczas niedzielnego odcinka specjalnego Stary Las jeden z samochodów wypadł z trasy, uderzył w drzewo i zapalił się. W wyniku zdarzenia na miejscu zginął 40-letni kierowca. Przebywający w pojeździe pilot doznał poparzeń i po wydostaniu z samochodu został przewieziony do szpitala.

Dramatyczne wieści dotarły do nas wprost z trasy Rajdu Nyskiego. W trakcie niedzielnego odcinka specjalnego nr. 6 "Stary Las" (powiat Nyski, gmina Głuchołazy) około godziny 11:30 doszło do tragicznego wypadku załogi nr. 112. Według informacji organizatorów samochód wypadł z trasy i uderzył w drzewo, a następnie się zapalił. Pomimo natychmiastowej reakcji 40-letni kierowca zginął na miejscu. Pilot w wyniku wypadku uległ poparzeniom. Udało się wydostać go z wnętrza pojazdu i został przewieziony do szpitala.
- Świadkowie zdarzenia wyciągnęli z pojazdu jedną osobę. Druga pozostała w środku. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej nie udało się jej uratować - przekazała kom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy KWP Opole cytowana przez portal "24opole.pl".
Rajd Nyski zakończony po śmiertelnym wypadku
O zdarzeniu na łamach oficjalnej strony internetowej poinformował Polski Związek Motorowy. Dalsza rywalizacja w ramach Rajdu Nyskiego została przerwana. Organizatorzy złożyli kondolencje rodzinie poszkodowanych, a kolejne informacje zostaną przekazane po konsultacji z odpowiednimi służbami.
- Policjanci wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku jednej z załóg biorących udział w Rajdzie Nyskim, który decyzją organizatora został zakończony na szóstym odcinku specjalnym. Ze wstępnych ustaleń wynika, że około godziny 11.30 na odcinku specjalnym nr 6 Stary Las (powiat Nyski, gmina Głuchołazy) pomiędzy miejscowościami Polski Świętów a Sucha Kamienica doszło do wypadku załogi jadącej BMW. Samochód rajdowy uderzył w drzewo, a następnie zapalił się. Pomimo udzielenia natychmiastowej pomocy świadków zdarzenia na miejscu zginął jeden z uczestników rajdu. Jego towarzysz został przetransportowany do szpitala. Na miejscu zdarzenia pracują służby pod nadzorem prokuratora - komunikat w sprawie wypadku za pośrednictwem profilu na Facebooku opublikowała policja w Nysie.
Do niebezpiecznej sytuacji na trasie Rajdu Nyskiego doszło również podczas sobotniego odcinku specjalnego. W miejscowości Maciejowice jeden z pojazdów uczestniczących w zawodach wjechał w grupę osób zgromadzonych na poboczu i obserwujących rywalizację. W wyniku tego zdarzenia dwie osoby trafiły do szpitala. Według informacji podanych wówczas przez "rmf24.pl" poszkodowanymi mieli być fotoreporterzy dokumentujący przebieg rajdu.








