Do wypadku doszło w Lobor na północy Chorwacji, blisko granicy ze Słowenią. Przeprowadzano tam testy przed Rajdem Chorwacji, który ma wystartować 20 kwietnia. Rajd ten uważany jest za niezwykle trudną eliminację mistrzostw świata WRC. Ten zakończył się tragicznie. Zginął irlandzki kierowca Craig Breen. Zespół Hyundaia wydał w tej sprawie komunikat. Prowadzony przez Breena Hyundai i20 wypadł z drogi i stroną kierowcy uderzył w drewniane ogrodzenie, które przebiło samochód i dostało się do kabiny. Kierowca zginął, cało z wypadku wyszedł jego pilot James Fulton. Na razie nie wiadomo jaką decyzję podejmą organizatorzy. Testy zostały przerwane z powodu wypadku. Zginął Craig Breen - czołowy kierowca świata 33-letni Irlandczyk od kilku lat należał do ścisłej czołówki WRC. Zdobył tytuł mistrza świata w klasie WRC Academy w 2011 w Fordzie Fiesta R2 i S-WRC w 2012 w Fordzie Fiesta S2000. Podczas jednego z rajdów należących do kalendarza S-WRC w 2012 roku - Targa Florio na Sycylii w wypadku zginął pilot Breen’a - Gareth Roberts. Mimo to Breen dokończył sezon i zdobył mistrzostwo. W 2013 zajął trzecie miejsce w Mistrzostwach Europy ERC. W 2016 roku w WRC wygrał odcinek specjalny w rajdzie Finlandii, a w całym rajdzie zajął trzecie miejsce. Kolejne podium zaliczył w Szwecji. W 2019 Irlandczyk przeniósł się do ekipy Hyundaia, do któego powrócił w tym roku po okresie jazdy na Fordzie Puma.