Dla Kubicy, który w planach ma tylko jednorazowy występ w barwach teamu High Class Racing, będzie to pierwszy start od ubiegłorocznego finału serii DTM na Hockenheimring. To będzie dla Polaka drugi kontakt z serią wyścigową, po raz pierwszy w latach 2016-17 uczestniczył w projekcie prywatnego zespołu ByKolles, finansowanego przez znanego z Formuły 1 Colina Kollesa. Doszło nawet do serii testów prototypowego samochodu LMP1 na torze Sakhir w Bahrajnie, podczas których krakowianin osiągał bardzo dobre czasy, ale ostatecznie współpraca się zakończyła. Powodem były poważne problemy ekipy, w tym m.in. podczas testów na Monzy w 2017 roku brak części zamiennych i awaryjność sprzętu. Teraz rezerwowy i testowy kierowca zespołu Formuły 1 Alfa Romeo wystąpi na torze Daytona. Wyścig po raz pierwszy zorganizowano na początku lat 60. Z inicjatywy Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA). Na początku był rundą otwierającą World Sportscar Championship. Związek z mistrzostwami świata trwał z przerwami do początku lat 80., później organizację Daytony całkowicie przejęła na siebie organizacja IMSA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Sportów Motorowych). Od 1992 roku wyścig sponsoruje firma Rolex, stąd nazwa firmy jest także w logo zawodów. Tegoroczna 51. edycja zaplanowana w weekend będzie pierwszą rundą IMSA WeatherTech Sportscar Championship, a także pierwszą rundą Michelin Endurance Cup. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Podczas uroczystości dekoracji zwycięzców każdy z członków załogi otrzymuje zegarek Rolex Cosmograph Daytona. Każdy jest oznakowany grawerunkiem z logo wyścigu i datą triumfu. Wyścig jest rozgrywany na torze zbudowanym wewnątrz głównego owalu Daytony. Pętla nazywana "Road Course" ma 5729 m, jest na niej dwanaście zakrętów. Rekord toru został ustanowiony w 2019 roku, wynosi 1.33,685 i należy do Olivera Jarvisa jadącego mazdą RT24-P DPi. Rekord trasy Rolex 24 od 2020 roku wynosi 833 okrążenia. W tym roku w wyścigu będzie rywalizować 50 samochodów, podzielonych na pięć klas. Każda załoga walczy o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, ale także w swojej klasie. Kubica pojedzie w tym wyścigu w barwach duńskiego zespołu High Class Racing w prototypowej klasie LMP2. Partnerami Polaka będą Ferdinand von Habsburg (w 2020 roku startował wraz z Kubicą w serii DTM) oraz podstawowi kierowcy zespołu, Anders Fjordbach oraz Dennis Andersen. W 2020 roku duński team nie startował w cyklu WeatherTech SportsCar Championship, natomiast najlepszy wynik w sezonie 2019/20 w WEC High Class Racing uzyskał na torze Fuji w Japonii, gdzie zajął siódme miejsce. W tym roku team ma do dyspozycji samochód ORECA LMP2 07. Nie będzie to najszybszy bolid na torze, nowocześniejsze są samochody DPi (Daytona Prototype International), którymi pojedzie siedem załóg. Ich kierowcami będą zawodnicy znani z F1, wśród nich Kevin Magnussen i Marcus Ericsson, oraz Juan Pablo Montoya, Sebastien Bourdais, Felipe Nasr. Rywalem Polaka będzie także Mike Rockenfeller, z którym ścigał się w 2020 w DTM. Wyścig główny rozpocznie się w sobotę 30 stycznia o godzinie 21.40 czasu polskiego. W tym roku w LMP2 kierowcy mają do dyspozycji cztery modele samochodów. Pierwszy z nich to ORECA 07, którym pojedzie zespół Polaka. Pozostałe to Ligier JSP217 i Dallara P217, wystartują nimi inne załogi. Żaden zespół nie zdecydował się natomiast na wybranie modelu Riley/Multimatic mk30. Wszystkie LMP2 mają pod maską 4,2-litrowe, wolnossące GK428 V8 produkowane przez Gibsona. Silnik ma około 600 KM mocy, skrzynie biegów dostarczają Hewland lub Xtrac. Obie są sekwencyjne i mają sześć przełożeń. Podczas wyścigu kierowców obowiązują dolne i górne limity czasu jazdy. W LMP2 minimalny czas to 4 godziny i 30 minut, maksymalny 13 godzin.