Na drugiej pozycji uplasował się Włoch Andrea Crugnola (Hyundai I20 R5) ze stratą 35,8 s, a na trzeciej Węgier Norbert Herczig (Skoda Fabia Rally2 Evo) - strata 40,4 s. Imprezy nie ukończył obrońca tytułu, lider mistrzostw Europy po dwóch rundach - Rajdzie Polski i Lipawy Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk (Citroen C3 Rally2), który w niedzielę wypadł z drogi. Jego samochód na najdłuższym w rajdzie odcinku Santopadre - Arpino (21,2 km) wpadł do gaju oliwnego i się zapalił. Załodze nic się nie stało, ale potrzebna była interwencja straży pożarnej. Odcinek na ponad pół godziny został przerwany, po wznowieniu Rosjanin już nie mógł kontynuować jazdy. Basso wygrał sześć z czternastu rozegranych odcinków specjalnych. Impreza po raz piąty była rundą mistrzostw Europy. W klasyfikacji generalnej ME liderem pozostał Łukjaniuk, Marczyk jest czwarty z minimalną stratą do drugiego Norwega Andreasa Mikkelsena, który w Rzymie zajął ósme miejsce i aktualnie trzeciego w ME Hiszpana Efrena Llareny (obaj Skoda Fabia Rally2 Evo), czwartego na mecie w di Roma Capitale. "Konkurencja była bardzo mocna, ale kilku zawodników z WRC znalazło się za nami. Włosi jak zawsze bardzo szybcy na swoich trasach, które znają na pamięć, i ja, który tu debiutowałem rok temu. Jestem zadowolony z wyniku, choć wiem, że mamy jeszcze dużo do dopracowania" - powiedział PAP Marczyk. Następną czwartą rundą rajdowych ME będzie w dniach 27-29 sierpnia Rajd Barum w Czechach.