55-letni Peterhansel ze względu na sukcesy jest nazywany "Monsieur Dakar". W tym roku w Arabii Saudyjskiej w kategorii samochodów triumfował po raz ósmy, a wcześniej wygrywał na motocyklu. Jest pierwszym człowiekiem, który był najlepszy w Dakarze na trzech kontynentach - w Afryce, Ameryce Południowej i Azji. Cztery lata starszy Sainz to także dwukrotny rajdowy mistrz świata. W ostatnim rajdzie obaj startowali samochodami Mini. W przyszłym roku po raz pierwszy w Dakarze zostanie wprowadzona kategoria prototypów z napędem elektrycznym. A koniec ery samochodów spalinowych organizatorzy przewidują w roku 2030. "Dakar to jedna z ostatnich takich przygód na tym świecie. I jest u progu radykalnej zmiany, bo przyszłość jest elektryczna. To będzie ekstremalny test dla tej technologii. Chcemy być pierwszym zespołem, który wygra Dakar z elektrycznym układem napędowym" - powiedział Peterhansel. "Nawet w wieku 59 lat wciąż jestem głodny sukcesów, w przeciwnym razie nie podjąłbym się tego nowego wyzwania" - dodał Sainz, który w tym roku startuje już w serii rajdów przeznaczonych dla samochodów elektrycznych. Trzecim kierowcą zespołu Audi w Dakarze będzie 42-letni Szwed Mattias Ekstroem, dwukrotny zwycięzca cyklu wyścigów DTM. Przyszłoroczny Rajd Dakar odbędzie się w dniach 2-14 stycznia, po raz trzeci w Arabii Saudyjskiej.