Mohammed Ben Sulayem na tym stanowisku Francuza Jeana Todta, który szefował organizacji przez trzy kadencje. Były kierowca był dotąd wiceprezesem tej federacji, a wcześniej - kierowca rajdowym. Pełni także funkcję członka Światowej Rady Sportów Motorowych, ciała decydującego o zasadach, przepisach, bezpieczeństwie i rozwoju sportów motorowych na każdym poziomie, od kartingu po Formułę 1. Jako kierowca startował w rajdach od 1988 roku, gdy debiutował w Rajdzie Akropolu w Grecji, aż do 1995, kiedy po raz ostatni wystąpił w Rajdzie Nowej Zelandii. Sport samochodowy ma prezesa Araba W głosowaniu Arab uzyskał 61 procent poparcia i pokonał jedynego kontrkandydata, Brytyjczyka Grahama Stokera. Jest pierwszym szefem światowej federacji spoza Europy od momentu powstania organizacji w 1904 roku. Obiecywał zmodernizowanie FIA i uczynienie jej bardziej przejrzystą. W wystąpieniu po wygraniu wyborów zapowiedział audyt zewnętrzny w zakresie zarządzania, ocenę finansów oraz stworzenie przejrzystych zasad sprawozdań budżetowych i finansowych. Zamierza także upowszechnić sport samochodowy, poprzez stworzenie większej liczby pojazdów i zawodów dla młodzieży takich jak gokarty czy cross-cary.Przypomnijmy, że w ostatnich latach rośnie znaczenie krajów arabskich w sporcie samochodowym. Grand Prix Formuły 1 odbywają się już w Arabii Saudyjskiej oraz Zjednoczonych Emiratach Arabskich - to właśnie tu Max Verstappen został nowym mistrzem świata. W 2023 roku dołączy do nich Grand Prix Kataru.