Jak ocenia Pan dodanie rundy w Poznaniu do kalendarza serii Goodyear FIA European Truck Racing Championship? Marek Nawracki, dyrektor działu Sport & Touring Cars w FIA: Runda FIA ETRC przynosi dla Polski dyscyplinę sportów motorowych, która jest bardzo popularna w tej części Europy, a która w Polsce jak dotąd nie zagościła. Polska ma tradycje i doświadczenie w organizowaniu imprez należących do mistrzostw FIA - początkowo były to Rajdowe Mistrzostwa Europy, następnie runda WRC oraz Baja Poland, która jest częścią Pucharu Świata FIA w Cross-Country - natomiast jak dotąd nie było w Polsce międzynarodowej serii FIA w wyścigach płaskich, dlatego będzie to coś nowego dla organizatorów i polskich kibiców. Mam nadzieję, że będzie to również okazja, żeby przybliżyć tę dość szczególną dyscyplinę wyścigową polskim miłośnikom sportu motorowego, a być może także otworzyć nasz kraj dla innych międzynarodowych serii wyścigowych. Czym tak naprawdę są wyścigi ciężarówek i seria FIA ETRC? Wyścigi ciężarówek na poziomie europejskim mają dość długą już tradycję, bo wszystko zaczęło się w drugiej połowie lat 80.Obecnie jest to seria, która jest bardzo ściśle powiązana z branżą transportową. Widać to bardzo wyraźnie podczas rund odbywających się w Le Mans czy też na Nürburgringu, które należą do tych cieszących się największym zainteresowaniem i które to zawody potrafią gromadzić przeszło stutysięczną widownię. Przy okazji często odbywają się zloty ciężarówek, targi branżowe, a nawet koncerty. Widać, że większość z kibiców to ludzie związani z branżą, pasjonujący się ciężarówkami. Pod tym względem Polska wpisuje się w te mistrzostwa idealnie, gdyż jeśli chodzi o branżę transportu drogowego to - pomimo faktu, że ciężarówki w sektorze prywatnym mają u nas dość krótką historię - jesteśmy jednym z czołowych krajów w Europie, a nasi kierowcy pracują w całej Unii Europejskiej i nie tylko. Jakie pojazdy ścigają się w mistrzostwach FIA ETRC? Są to ciągniki siodłowe o masie 5300 kg i mocach oscylujących w granicach 1200 KM, co czyni je najcięższymi i najmocniejszymi z samochodami rywalizującymi na torach wyścigowych Starego Kontynentu. Są to pojazdy prototypowe, jednak zbudowane przy użyciu wielu seryjnych podzespołów, co ma na celu ograniczenie kosztów uczestnictwa. Odwołując się do terminologii rajdowej, powiedziałbym, że ciężarówki są bliższe grupie A aniżeli N. Co ciekawe, w mistrzostwach tych duży nacisk położony jest na nowe technologie oraz uczynienie rywalizacji przyjaznej środowisku naturalnemu. Przykładowo, w ubiegłym roku to właśnie wyścigi ciężarówek były pierwszą kategorią FIA, która przeszła na biopaliwo w 100% pozyskiwane z surowców odnawialnych. Od tego roku, regulamin techniczny dopuszczać będzie zaś ciężarówki o napędzie elektrycznym oraz hybrydowym obok tych napędzanych silnikami spalinowymi, co również będzie czymś nowym w świecie FIA. Ponadto oficjalny dostawca ogumienia, Goodyear, poddaje zużyte opony wyścigowe recyclingowi. Opony przechodzą bieżnikowanie, a następnie trafiają do ciężarówek wykorzystywanych w branży transportowej. Wszystko to czyni ten cykl wyjątkowym i odróżnia go od innych dyscyplin sportu samochodowego, podobnie zresztą jak sama walka na torze, która z perspektywy widza jest czymś spektakularnym i niepowtarzalnym. Serdecznie zapraszam do Poznania miłośników sportów motorowych. Na pewno będzie emocjonująco. Rozmawiał Marek Wicher.