Marquez, który 3 grudnia 2020 roku w klinice tej przeszedł trzecią operację złamanej ręki, powoli wraca do zdrowia - potwierdził także zespół medyczny teamu Repsol Honda. "Kolejne badania kontrolne przeprowadzone 10 tygodni po operacji prawej kości ramienia, potwierdziły, że proces leczenia przebiega pomyślnie. Zespół medyczny jest zadowolony z postępów leczenia. W ciągu najbliższych kilku tygodni Marquez będzie stopniowo odzyskiwał sprawność i funkcjonalność zoperowanego ramienia" - napisano w oficjalnym oświadczeniu kliniki. Latem 2020 roku po poważnym wypadku na treningu przed Grand Prix Hiszpanii Marquez przeszedł pierwszą operację. Wtedy wstawiono mu tytanową płytkę łączącą złamane kości prawej ręki, a Hiszpan już po kilku dniach wsiadł na motocykl i wznowił treningi. W wyniku zbyt dużych obciążeń płytka jednak pękła, zawodnik musiał się ponownie poddać operacji na początku sierpnia. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Drugi zabieg przeprowadzono w Barcelonie, rehabilitacja - jak przewidywali lekarze - miała się zakończyć najpóźniej do połowy października. Jednak badania kontrolne przeprowadzone na początku listopada wykazały, że ręka nie jest nadal w pełni sprawna i Marquez nie otrzymał pozwolenia na wznowienie treningów. Trzeci zabieg wykonano w grudniu, gdyż proces gojenia postępował zbyt wolno. Teraz, pomimo optymistycznego komunikatu o stanie zdrowia, nadal nie wiadomo, czy Hiszpan będzie w stanie wystartować 28 marca w pierwszej rundzie mistrzostw świata - wyścigu o GP Kataru. Nieoficjalnie mówi się, że zespół Repsol Honda poważnie bierze pod uwagę możliwość zatrudnienia Stefana Bradla, który zastępował Hiszpana w zeszłym roku. Marquez w królewskiej klasie MotoGP triumfował sześć razy w latach 2013-2014 oraz 2016-2019. W sezonie 2020 pod nieobecność Hiszpana mistrzem świata został jego rodak Joan Mir.