Sebastien Ogier, wraz ze swym nawigatorem Vincentem Landaisem, brał udział w wypadku drogowym, przeprowadzając rekonesans przed Rajdem Polski. Ich toyota zderzyła się czołowo z innym samochodem osobowym. Konieczna była natychmiastowa hospitalizacja. Jako pierwsza o zdarzeniu poinformowała stacja RMF. Wedle relacji jej dziennikarzy, do wypadku doszło we wtorek w okolicach Gołdapi. Na miejscu pojawiły się karetki i dwa helikoptery medyczne. Trzy osoby zostały ranne. Zespół wydał komunikat po wypadku Ogiera. Ważne wieści przed Rajdem Polski Ogier poszkodowany w wypadku. Rajd Polski bez udziału 8-krotnego mistrza świata W środę przed południem Ogier zamieścił w mediach społecznościowych wpis, którym uspokoił swoich fanów. "Musiałem spędzić noc w szpitalu, ale już czuję się dużo lepiej. Cieszę się, że badania lekarskie nie wykazały poważnych obrażeń zarówno u Vincenta, jak i pasażerów drugiego samochodu. Nie możemy wziąć udziału w tym rajdzie, a szkoda, ale najważniejsze, że wszyscy biorący w nim udział są już bezpieczni" - napisał 40-letni Francuz. Rzecznik policji zabrał głos w sprawie wypadku Sebastiena Ogiera. I dementuje plotkę "Dziękuję wszystkim za wiadomości, jakie otrzymałem. Teraz wracam do domu, aby trochę odpocząć i upewnić się, że wkrótce wrócę w pełni sił" - dodał. Życzył też powodzenia swojemu teamowi i zapewnił, że będzie bacznie śledził przebieg startującego w czwartek Rajdu Polski. Impreza potrwa do 30 czerwca. Ogier jest dwukrotnym triumfatorem rajdu - bezkonkurencyjny okazał się w latach 2014 i 2015.