Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 41 spotkań zespół Szeriffu wygrał 28 razy i zanotował osiem porażek oraz pięć remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Tuż po rozpoczęciu meczu drużyna gospodarzy trafiła do bramki rywala. W pierwszych minutach pojedynku bramkę zdobył Jury Kendysh. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. W 21. minucie za Gheorghe Antona wszedł Maxim I. Między 23. a 34. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Szeriffu i jedną drużynie przeciwnej. Trzeba było trochę poczekać, aby Gabrijel Boban wywołał eksplozję radości wśród kibiców Szeriffu, strzelając kolejnego gola w 40. minucie spotkania. Zawodnicy FC Milsami szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 41. minucie wynik ustalił Victor Stînă. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy sędzia pokazał kartkę Victorowi Stînie z zespołu gości. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-1. W 63. minucie w drużynie Szeriffu doszło do zmiany. Artem Gordienko wszedł za Liridona Latifiego. W tej samej minucie trener Szeriffu postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Ariela Borysiuka wszedł Andrej Lukić, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Szeriffu utrzymać prowadzenie. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w zespole FC Milsami doszło do zmiany. Fedor Andriuhin wszedł za Constantina Bogdana. Trener FC Milsami postanowił zagrać agresywniej. W 81. minucie zmienił pomocnika Veaceslava Zagaevschiego i na pole gry wprowadził napastnika Sergiu Nazara, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W doliczonej drugiej minucie pojedynku w zespole FC Milsami doszło do zmiany. Daniel Ciobanu wszedł za Guorguy'ego Ba. Drużynie FC Milsami zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Szeriffu. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół FC Milsami rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie FC Zimbru Kiszyniów. Tego samego dnia FC Sfîntul Gheorghe zagra z drużyną Szeriffu na jej terenie.