Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 starć jedenastka Speranţy wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo aż 14 razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Matvii Guyganov ze Speranţy. Była to 18. minuta pojedynku. Wysiłki podejmowane przez zespół Szeriffu w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 33. minucie bramkę zdobył Frank Castañeda. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Szeriffu. Na drugą połowę jedenastka Speranţy wyszła w zmienionym składzie, za Matviego Guyganova wszedł Mihail Bolun. Także w drużynie Szeriffu w czasie przerwy zaszły zmiany, za Williama Parrę wszedł Ionuț Peteleu. W 63. minucie Ousmane N'Diaye został zastąpiony przez Veaceslava Posmaca. Jedenastka Speranţy wyrównała wynik meczu. W 77. minucie gola wyrównującego strzelił Serghei Trofan. W 84. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Dabney dos Santos, Richard Gadze, a na ich miejsce weszli Benedik Mioč, Andrii Bliznichenko. Niedługo później Richard Gadze wywołał eksplozję radości wśród kibiców Szeriffu, zdobywając kolejną bramkę w 88. minucie starcia. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-2. Drużyna Szeriffu była w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. Arbiter nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom Speranţy pokazał jedną żółtą. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Natomiast jedenastka Szeriffu w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższą środę drużyna Speranţy rozegra kolejny mecz w Kiszyniowie. Jej przeciwnikiem będzie FC Zimbru Kiszyniów. Natomiast 28 września FC Codru Lozova będzie gościć jedenastkę Szeriffu.