Pojedynek Najmana z Jóźwiakiem był rewanżem za ich walkę na gali WOTORE, gdzie Jóźwiak zwycięzył, kończąc rywalizację po kilkudziesięciu sekundach. Przed rewanżem z Najmanem wystapił także na gali federacji FAME, gdzie w klatce rzymskiej zmierzył się z jednym z jej włodarzy, Michałem "Boxdelem" Baronem. Tam musiał uznać wyższość swojego przeciwnika. High League 6. Prezes FEN skrytykowany przez żonę za porażkę z Marcinem Najmanem Podobnie było na sobotniej gali High League 6, tym razem jednak walka między prezesem FEN a "El Testosteronem" potrwała pełen dystans. W oczach sędziów lepiej pokazał się Najman, który wygrał na punkty. Federacja po gali udostępniła specjalnego vloga z kulisami całego wydarzenia. Na nim możemy zobaczyć reakcję żony Pawła Jóźwiaka, Anny Kokocińskiej, po porażce partnera. Mówiąc delikatnie, nie był to pokaz małżeńskiego wsparcia. W trakcie nagrania słychać jej krzyki. - Co to ma być? Z Najmanem przegrać?! Wstawaj! - zwracała się bezpośrednio do męża. Sam Jóźwiak skomentował nagranie wpisem na Twitterze. - Ania mnie wspiera jak może. Emocje wzięły górę po przegranej walce. Moja ekipa była pewna, że decyzja będzie dla mnie. Nikt nie lubi przegrywać, tym bardziej jak mało brakowało do zwycięstwa. Pozdrawiam wszystkich - skomentował krótko całą sytuację. - Z takim Najmanem uważam, że przegrać to nie jest wstyd. Ja jestem w tym sporcie nowicjuszem, a on dzisiaj naprawdę pokazał serducho, chciał się bić, był zawzięty. Pogratulowałem mu. Naprawdę się zawziął. Rozmawiałem z nim, powiedział, że zrobił to dla córki, z kim by się dzisiaj nie bił, biłby się do końca - komentował sam przebieg walki Jóźwiak. Według zapowiedzi Pawła Jóźwiaka to nie ma być koniec jego aktywnej przygody we freak fightach. W planach ma być jego rewanż z "Boxdelem", który ma się odbyć na jednej z gal Fight Exclusive Night bliżej końca obecnego roku. Jak oceniasz zachowanie żony Jóźwiaka? - Wyraź swoją opinię na FB