Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wszystko zaczęło się od Michalczewskiego. A później? "Czekamy jak na zbawienie"

Już w sobotę, 28 września w Kopalni Soli "Wieliczka" odbędzie się kolejna gala sportów walki - Babilon MMA 48. Emocji kibicom dostarczą nie tylko walczący w oktagonie zawodnicy, ale i anturaż, który będzie otaczał całe przedsięwzięcie. Organizacja Tomasza Babilońskiego cyklicznie od 16 lat wraca w to magiczne miejsce. Początkowo warunki wydawały się ekstremalne, a teraz stworzenie wydarzenia ponad 100 metrów pod ziemia jest "chlebem powszednim". O historii i kulisach eventów w Wieliczce opowiedział nam promotor i szef organizacji Babilon MMA.

Tomasz Babiloński i Dariusz Michalczewski
Tomasz Babiloński i Dariusz Michalczewski/Grzegorz Radtke / Babilon MMA/Newspix

To jedno z najbardziej magicznych i wyjątkowych miejsc na mapie Polski. To, że ponad 100 metrów pod ziemią odbywają się walki bokserskie i MMA, dla wielu wydaje się niemożliwe. A jednak. Organizacja Babilon MMA od 16 lat tworzy historię wykorzystując do tego niepowtarzalny anturaż.

- Premierowa gala w Kopalni Soli "Wieliczka" była naszą pierwszą poważną imprezą. Teraz stała się perełką naszej organizacji. Co roku tam wracamy i czekamy na nią, "jak na zbawienie" - mówi nam szef federacji Tomasz Babiloński.

Dlaczego akurat padło na kopalnię i jakie były początki? Odpowiedź na to pytanie wydaje się bardzo prosta.

- Pomysł się wziął od Darka Michalczewskiego i jego fundacji. Została nam złożona oferta, a my wówczas jako młoda organizacja skorzystaliśmy z okazji. Zorganizowaliśmy pierwszy event, który był benefisem "Tigera" i później z roku na rok powtarzaliśmy ten schemat. I tak szybko minęło już 16 lat. Czas leci nieubłaganie - zdradza promotor.

Przedostanie się do Komory "Warszawa" nie jest takie łatwe, jak by się wydawało. Na początku należy zjechać specjalną nieobudowaną windą ponad 30 pięter w dół. Później zabytkowymi korytarzami udać się w kierunku wielkich schodów. Kiedy już się je pokona przed oczami pokazuje się malownicza wielka "sala", w której odbywa się całe przedsięwzięcie. Jak się okazuje, doprowadzenie do tego wyjątkowego wyglądu zajęło trochę lat.

Tomasz Babiloński: "hodujemy" zawodników MMA

- Pierwszy raz był najbardziej emocjonalny, wszystko dookoła robiło wrażenie. Musieliśmy jednak nabrać doświadczenia, bo nie są to codzienne warunki do organizowania gali. Z ciekawostek mogę dodać, że nawet musieliśmy wyrównywać podłogę, bo była zbyt krzywa na postawienie ringu. Inaczej mógł się zawalić. Przygód techniczo-organizacyjnych było mnóstwo. A teraz wszystko leci jak z płatka - zaznacza Babiloński.

Wieliczkę spokojnie można nazwać mekką polskiego boksu. Na podziemnym ringu występowała cała śmietanka biało-czerwonych zawodników.

- Świetnie, że w jednym miejscu występowali m.in. "Główka", mistrz Europy Kamil Szeremeta, Michał Cieślak. I przede wszystkim Łukasz Różański rozpoczynał całą przygodę bokserską. Wieliczka podobnie jak Międzyzdroje wychowała kilku fajnych zawodników. Teraz szukamy i "hodujemy" zawodników w dyscyplinie MMA - zakończył działający w sportach walki od lat promotor.

Kolejna gala Babilon MMA 48 w Kopalni Soli "Wieliczka" odbędzie się w sobotę, 28 września. Bilety dostępne są w serwisie eventim.pl. Transmisję z wydarzenia można będzie śledzić w Super Polsacie, Polsacie Sport Fight oraz za pomocą platformy streamingowej Polsat Box Go. Początek o godzinie 19:00.

Babilon Promotion - gala w Kopalni Soli "Wieliczka"/Babilon MMA/materiały prasowe
Pas Babilon MMA/Babilon MMA/materiały prasowe
Patryk Duński - Fabiano Silva. Skrót walki. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem