Polska nadzieja UFC Mateusz Gamrot od około siedmiu lat szlifuje swoje umiejętności w American Top Team na Florydzie. Jest to jeden z najlepszych klubów na świecie, zrzeszających najbardziej wyjątkowych fighterów z całego świata. To właśnie tam trenują również takie gwiazdy jak Joanna Jędrzejczyk, Karolina Kowalkiewicz czy Mateusz Rębecki. W ATT na co dzień przebywa również duża część wyśmienitych umiejętnościowo wojowników z Ameryki i innych krajów. Warto wymienić tutaj znanego w środowisku MMA Jorge Masvidala czy mistrz wagi muszej Alexandre Pantoya. Jednym z najbardziej wyjątkowych reprezentantów jest jednak były czempion UFC i podwójny pogromca Conora McGregora, Dustin Poirier. Polski gwiazdor robi furorę w Miami. Wskazał jedno ważne przesłanie Wspomniany zawodnik jest obecnie największą gwiazdą teamu. Jako że "Diament" walczy w tej samej kategorii wagowej oraz wystąpi na jednej gali z Mateuszem Gamrotem, sztab trenerski ATT zadecydował, że panowie będą przygotowywać się razem, wspólnie przy tym sobie pomagając. Jak się później okazało, był to strzał w dziesiątkę. Wojownicy złapali fantastyczny kontakt i przesparowali ze sobą dziesiątki morderczych rund. Weteran UFC chwali Mateusza Gamrota - Ja i Dustin dawaliśmy z siebie sto procent. Moja twarz często po sparingach była mocno pokiereszowana. Często nasze walki sparingowe balansowały na krawędzi urazu lub większej kontuzji. Na szczęście obóz przebiegł fenomenalnie. Moja pewność siebie bardzo wzrosła - powiedział w rozmowie z Interią Sport Mateusz Gamrot. Łatwo można zauważyć, że dla Poriera również był to ważny i cenny czas. Pokazuje to między innymi fakt, iż na Instagramie byłego mistrza roiło się od wspólnych filmów i zdjęć z Polakiem. - Jak żelazo ostrzy żelazo, tak jedna osoba ostrzy drugą - brzmiał jeden z postów. Swoją sympatię i wdzięczność do "Gamera" Dustin Poirier podkreślił podczas środowego media day, na którym znalazło się dziesiątki mediów z całego świata. - Pierwszy raz w karierze mam na galę... godzinę z mojego domu. Wspaniałe miejsce, walka na swoim terenie jest dla mnie bardzo ważna - dodał "Diament". 35-latek z Luizjany na gali UFC 299 zmierzy się ze znacznie niżej notowanym Francuzem Benoit Saint-Denis. Według wielu ekspertów Poirier w przypadku porażki może zakończyć karierę. Jednakże w przypadku zwycięstwa znacznie zbliży się do kolejnej walki o pas mistrzowski. Gala UFC 299 odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę, 9-10 marca. Transmisję z gali będzie można oglądać na antenie Polsatu Sport. Z Miami, Adam Lewicki - Interia Sport