Mateusz Gamrot dodał kolejne zwycięstwo do swojego rekordu. Na gali UFC 299 polski wojownik mierzył się z byłym mistrzem Rafaelem Dos Anjosem. Początek walki był bardzo problematyczny, Amerykanin dwukrotnie trafił "Gamera", ale ten zdołał przetrwać trudne chwile i później prowadził starcie pod swoje dyktando. Siódme zwycięstwo Biało-Czerwonego w szeregach UFC pozwoliło mu awansować do ścisłego topu wagi lekkiej. Wojownik trenujący w Poznaniu i Miami wyprzedził Michaela Chandlera i obecnie plasuje się na siódmym miejscu w rankingu wspomnianej dywizji. "Gamer" nie daje o sobie zapomnieć i od na gorąco po triumfie nad Brazylijczykiem zwrócił się do obecnego czempiona UFC Islama Machaczewa. Gamrot wysłał wiadomość do mistrza UFC. Padły jasne słowa. Będzie odpowiedź? - Islam, czekaj na mnie. W następnym roku na pewno będę pretendentem. Zmierzymy się i zobaczymy, które zapasy są lepsze, polskie czy dagestańskie - wykrzyczał w oktagonie polski zawodnik. Machaczew pozostaje nieaktywny od października ubiegłego roku, kiedy to drugi raz się rozprawił z ówczesnym mistrzem niższej kategorii wagowej Alexandrem Volkanovskim. Obecnie nie zapowiada się jednak, aby Dagestańczyk ponownie wyszedł do oktagonu. Najbliższy możliwy termin, jaki podaje, to czerwiec. Mistrz UFC z szacunkiem o Mateuszu Gamrocie Trudno przewidzieć, kto może być kolejnym pretendentem. Wszystko okaże się po gali UFC 300, gdzie odbędą się dwa topowe starcia dywizji do 70 kg. W grze jest również Dustin Poirier, który na UFC 299 w efektowny sposób znokautował Benoit Saint-Denis. Wojownik z Dagestanu udzielił wywiadu po dłuższej przerwie i skomentował obecną sytuację w jego kategorii. Nie zabrakło tematu Mateusza Gamrota, przy którym ton Islama Machaczewa bardzo spoważniał. - Szczerze mówiąc, Gamrot jest bardzo mocny. Ma dobre umiejętności i świetne zapasy. Uważam, że któregoś dnia na pewno zawalczy o pas - powiedział posiadacz pasa mistrzowskiego.