Gale typu freak fight show cieszą się coraz większą popularnością nie tylko wśród fanów sportów walki, ale także samych sportowców, którzy decydują się na spróbowanie swoich sił w oktagonie. Do tej pory w klatce mieli okazję zaprezentować się m.in. tyczkarz Piotr Lisek, pięściarz Artur Szpilka, były siatkarz Zbigniew Bartman, czy byli piłkarze - Tomasz Hajto i Jakub Wawrzyniak. Kiedy Fame MMA ogłosiło, że podczas majowej gali FAME 21 pierwszy występ w tej organizacji zaliczy Klaudia Syguła, wiadomość ta wywołała spore poruszenie wśród internautów. Wielu z nich nie mogło uwierzyć, że tak utalentowana fighterka z własnej woli zdecydowała się na debiut we freak fightach, przekreślając tym samym swoje szanse na kontrakt z profesjonalnymi federacjami MMA. Decyzja podjęta przez 25-latkę, jak się teraz okazuje, była jednak bardzo dobrze przemyślana. Polski mistrz zapytany o debiut w MMA. Stawia sprawę jasno Klaudia Syguła kolejną Polką w UFC? Szanse są ogromne W rozmowie z Hubertem Mściwujewskim Klaudia Syguła ujawniła, że w zgodziła się na nawiązanie współpracy z Fame MMA, ponieważ nie może teraz ryzykować, że popełni w oktagonie błąd i przegra kolejną walkę. Jej poczynania obserwują bowiem włodarze UFC, którzy są zainteresowani Polką. "Muszę tutaj zawalczyć, bo do końca roku nie mam możliwości walczyć na innych galach w Polsce czy za granicą, bo czeka mnie Contender Series (eliminator do UFC - przyp. red.). Gdybym wzięła teraz jakąkolwiek walkę i niestety nie poszła ona po mojej myśli, to znacznie oddaliłoby to mnie od Contendera" - zdradziła młoda fighterka. Przypomnijmy, że 25-letnia gwiazda MMA podczas gali FAME 21 zmierzy się z Ewą Piątkowską, a więc byłą mistrzynią świata w boksie. Walka pań będzie dość specyficznym starciem - w każdej z rund zawodniczki walczyć będą ze sobą na innych zasadach. Pojedynek rozpocznie się od K-1, w drugiej rundzie zawodniczki czeka starcie bokserskie. Dopiero w ostatniej rundzie Brodnicka i Syguła zmierzą się na zasadach mieszanych sztuk walki. "Na 98 proc. będę walczyć o kontrakt w UFC, dlatego ta walka jest dla mnie taką fajną odskocznią przed tym, co mnie dopiero czeka" - przyznała Klaudia Syguła. Marianna Schreiber z ważnym przekazem. Wyjaśniła to, o co wszyscy pytali