W sobotę 17 grudnia w Gliwicach dojdzie do walki dwóch ikon polskiego MMA. Mamed Chalidow na XTB KSW 77 zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim. To największa i najdroższa walka w historii tej dyscypliny nad Wisłą. Obaj zawodnicy zaczęli promować ją 13 lat temu, teraz razem skrzyżują rękawice w okrągłej klatce. W piątek środowisko sportów walki zadrżało, bowiem "Pudzian" wstawił do sieci film, na którym widać posiniaczoną nogę. Od razu internauci oraz dziennikarze zaczęli snuć teorię, że były pięciokrotny mistrz świata strongman jest kontuzjowany. - Sport to zdrowie ale nie tym razem. Możeeee. nic sie nie urwało. Ps: Spokojnie to nie pożar nie pali się - napisał na Facebooku. Martin Lewandowski: to nie jest aktualne zdjęcie Całą sytuację w rozmowie z WP SportoweFakty skomentował Martin Lewandowski i jasno zdementował wiadomość o urazie. Zobacz: KSW 77: Pudzian - Mamed. Kiedy gala? Gdzie oglądać? [data, transmisja] - Walka Mariusza Pudzianowskiego z Mamedem Chalidowem nie jest zagrożona. Po ciężkim tygodniu treningów Mariusz po prostu pozwolił sobie na dość wyszukany żart i pokazał nam swoje drugie oblicze. Zdradzę, że to nie jest aktualne zdjęcie nogi. Mariusz wyszukał je gdzieś w archiwum i zrobił wszystkim psikusa. Uspokajam, nie powodu do żadnej paniki. "Pudzian" jest cały zdrowy, podobnie zresztą jak Mamed Chalidow. Dlatego zapraszam do Gliwic i przed telewizory - powiedział. Łącznie na gali XTB KSW 77 zobaczymy aż 11 pojedynków. Wydarzenie szybko się wyprzedało. W Polsce, krajach Nordyckich i Bałtyckich event można oglądać za pośrednictwem platformy Viaplay.