Na antenie Polsatu Sport Hallmann stwierdził, że nigdy nie brał środków dopingujących. Jego zdaniem błędy proceduralne popełniły osoby odpowiedzialne za pobieranie próbek i stąd pozytywny wynik testu na obecność w jego organizmie drostanolonu. Hallmann powiedział w Polsacie Sport, że ktoś pomylił ampułkę, a potem poprosił o powtórzenie testu, do czego jednak nie doszło. Hallmann zapowiedział też złożenie odwołania od decyzji Brazylijskiej Komisji Atletycznej MMA (CABMMA). W wyniku badania przeprowadzonego po UFC Fight Night 51 w organizmie Piotra Hallmanna wykryliśmy drostanolon - poinformowało na początku tygodnia CABMMA. Hallmann został zdyskwalifikowany przez CABMMA na okres 9 miesięcy od daty walki. Przed ponownym uzyskaniem licencji od CABMMA musi też przejść testy antydopingowe. 13 września 27-latek z Gdyni (15-3) w swojej czwartej walce w UFC przegrał niejednogłośną decyzją sędziów z Glaisonem Tibau (30-10). Przegrana ma zostać zachowana w jego bilansie walk (2-2 w UFC), ale Hallmann został zobowiązany do zwrócenia 50 tys. dolarów premii przyznanej mu za walkę wieczoru.